Alternatywne inwestycje w nieruchomości w ofercie BRE Banku

BRE Property Partner jest integralną częścią BRE Private Banking & Wealth Management. Spółka, jako pierwsza tego typu na rynku, jest doradcą i integratorem usług z zakresu prawa, finansów i prowadzenia działalności gospodarczej. Jej celem jest zapewnienie klientom możliwości dokonywania bezpośrednich inwestycji na rynku nieruchomości z wykorzystaniem potencjału biznesowego banku.

„Pomysł na uwzględnianie nieruchomości mieszkaniowych, jako jednej z klas aktywów, która może stanowić element indywidualnej strategii inwestycyjnej nie jest nowy”- mówi Daniel Ścigała, dyrektor BRE Private Banking & Wealth Management.

„Jego źródeł można szukać na rynkach Anglii, Irlandii i Hiszpanii, ale także we własnych doświadczeniach bankowości prywatnej BRE Banku, w zakresie zarządzania inwestycjami klientów na rynku kapitałowym. Wypadkowa tych doświadczeń pozwoliła nam określić pewien nowy, dostosowany do polskich warunków, model inwestowania oparty o rynek pierwotny, tzw. Off Plan”- dodaje Daniel Ścigała.

Zakres działalności spółki obejmuje selekcję, weryfikację prawną i techniczną inwestycji oraz wsparcie przy finalizacji transakcji. Wszystkie czynności realizowane są w oparciu o pełnomocnictwo klienta, dzięki czemu jest on zaangażowany osobiście w minimalnym stopniu. Wykorzystując swoją siłę zakupową spółka jest przygotowana do negocjowania lepszych warunków transakcyjnych dla klientów, niż te, które mogliby oni osiągać działając samodzielnie.

„Cykle ekonomiczne na rynku nieruchomości są znacznie dłuższe niż cykle hossa-bessa na giełdzie. W praktyce oznacza to, że oba rynki nawet w średnim terminie mogą pozostawać w zupełnie przeciwnych fazach i mogą być dla siebie alternatywą. Ze względu na aktualną sytuację makroekonomiczną, uwagę zwraca jeden z aspektów tego rodzaju inwestowania: w okresach wysokiej inflacji nieruchomości są jednym z najlepszych sposobów na „przechowanie” wartości pieniądza”- mówi Adam Dakowicz, prezes zarządu spółki BRE Property Partner.

Dla klientów zainteresowanych inwestowaniem w rynek nieruchomości BRE PP proponuje na początek dwa modele współpracy. Jednorazowy zakup licencji tzw. Off Plan, dla osób planujących samodzielną sprzedaż nieruchomości po zakończeniu procesu developerskiego i zarządzanie portfelem nieruchomości, dla tych, którzy planują nawiązanie pełnej współpracy z BRE PP, jako asset managerem prowadzącym inwestycje w imieniu klienta.

Off Plan zakłada podjęcie inwestycji w lokale mieszkaniowe we wczesnym etapie cyklu deweloperskiego. W praktyce oznacza to zaangażowanie środków klienta w momencie, gdy deweloper jest już w posiadaniu działki budowlanej, planu inwestycji i uzyskał pozwolenie na budowę, jednak sama budowa jeszcze nie została rozpoczęta lub jest na bardzo wczesnym etapie. Taka koncepcja inwestowania zakłada, że deweloper w zamian za pozyskanie finansowania jest skłonny zapewnić ceny niższe od rynkowych. Dyskonto uzyskane od dewelopera, powiększone o wzrost cen nieruchomości w okresie realizacji budowy, jest źródłem zysku dla inwestora portfelowego.

„To na początek. Planujemy, że jeszcze w tym roku spółka uzupełni ofertę o nowe propozycje, w tym inwestycje w nieruchomości usługowe”- dodaje Dakowicz.

Rynek nieruchomości mieszkaniowych w Polsce

Dla klientów zainteresowanych alternatywnymi inwestycjami na rynku nieruchomości analitycy, eksperci BRE Property Partner przygotowali pierwszy z cyklu kwartalnych raportów, poświęcony kondycji sektora budowlanego w Polsce. Przyszli inwestorzy znajdą w nim, między innymi:

– Analizę otoczenia makroekonomicznego branży budowlanej

– Mierniki rozwoju budownictwa, wśród których znalazły się takie czynniki, jak klimat koniunktury, bariery działalności przedsiębiorstw, pozycja branży na giełdzie itp.

– Uwarunkowania rozwoju budownictwa mieszkaniowego w Polsce.Autorzy raportu mają nadzieję, że tego rodzaju dokumenty nie tylko przybliżą klientom zagadnienia związane z kondycją i możliwościami branży budowlanej, ale jednocześnie zachęcą ich do kontaktów z przedstawicielami BRE PP i podjęcia inwestycji na tym rynku.

Prognoza dla rynku

Według danych dostarczonych przez GUS zasoby mieszkaniowe Polski na koniec grudnia 2007 r. obejmowały około 13 mln lokali. Zmiany w strukturze gospodarstw domowych (wzrost liczby gospodarstw jednoosobowych) będą prowadzić do zwiększenia ogólnej liczby gospodarstw. Na tej podstawie szacuje się, iż obecnie deficyt mieszkań w Polsce wynosi około 1,5 mln lokali, a w perspektywie do 2020 r. znacząco wzrośnie.

W 2007 r. według GUS-u oddano w Polsce do użytku około 130 tys. mieszkań – o 13% więcej niż przed rokiem. Deficyt wykwalifikowanej kadry pracowników branży budowlano-montażowej, brak planów zagospodarowania przestrzennego terenu, niska efektywność sądów wieczysto-księgowych, w dużym stopniu blokują wzrost liczby oddawanych mieszkań. Przy założeniu wzrostu produkcji budowlanej do maksymalnego dla Polski średniorocznego poziomu 180-200 tys. mieszkań, prognozowany okres zaspokojenia tego deficytu wyniesie około 15 lat.

Najbliższy okres, zdominowany oczekiwaniem na spowolnienie gospodarki może przebiegać pod znakiem stabilizacji, bądź przejściowych spadków cen mieszkań. Jednak nawet gdyby do tego doszło, nie należy spodziewać się wystąpienia negatywnych skutków, analogicznych do gospodarki amerykańskiej. W polskich warunkach skala luki podażowej nie pozwala oczekiwać utrzymania się trwałego kryzysu w tym segmencie rynku. W przewidywalnej perspektywie mało prawdopodobne wydaje się też, aby popyt zredukował się do podaży – a to powinno powodować dalszy wzrost cen nieruchomości, nieco powyżej inflacji.

Najbliższe lata będą się charakteryzowały umiarkowanym wzrostem cen, na poziomie około 5% rocznie w skali całego kraju. Będzie to możliwe dzięki wciąż dużemu popytowi wynikającemu ze struktury demograficznej kraju. Także relatywnie niski standard istniejących zasobów mieszkaniowych i trendy społeczne będą sprzyjały dążeniom do poprawy warunków mieszkaniowych. Dodatkowym impulsem powinien być powrót inwestorów spekulacyjnych krótko i średnioterminowych, zachęconych do zakupów przez spodziewany wzrost cen nieruchomości przed Mistrzostwami Europy w piłce nożnej Euro2012.