Dodatkowym impulsem osłabiającym złotówkę była wypowiedź Romana Giertycha o prawdopodobnym braku poparcia dla wyżej wspomnianej kandydatury ze strony LPR. Pary USD/PLN oraz EUR/PLN testowały o godzinie 15:52 swoje dzisiejsze maksima przy cenie odpowiednio 2,9691 PLN oraz 3,8867 PLN wobec 2,9170 PLN oraz 3,8421 PLN o godzinie 9:00. O godzinie 17:00 euro kosztowało 3,8723 PLN, a dolar wyceniany był na 2,9575 PLN. Para EUR/USD powędrowała na południe, kontynuując wczorajszą aprecjację zielonego. O godzinie 10:00 oraz 11:00 inwestorzy poznali dane ze Strefy Euro odpowiednio na temat indeksu PMI w sektorze usług w grudniu (57,2 pkt. vs. 56,5 pkt) oraz inflacji HICP w grudniu (1,9% vs. 2,0%). Figury te nie wywołały większej reakcji kursu EUR/USD. O godzinie 13:30 oraz 14:30 napłynęły informacje z amerykańskiego rynku pracy o planowanych zwolnieniach ( raport Challengera 54,6 tys. vs. 76,8 tys. poprzednio) oraz o nowych bezrobotnych, których liczba w zeszłym tygodniu wzrosła do 325 tysięcy wobec oczekiwań na poziomie 318 tysięcy. Równocześnie warto zwrócić uwagę na duży spadek w grudniu figury dotyczącej liczby osób, które przedsiębiorstwa są chętne zatrudnić (6 693 vs. 63 233 w listopadzie). Dane te mogą wskazywać na pogorszenie się sytuacji na amerykańskim rynku pracy i jutro spodziewać się można potwierdzenia w raporcie o zmianie ilości zatrudnionych w zawodach pozarolniczych, co w konsekwencji może doprowadzić do osłabienia się zielonego. W dniu dzisiejszym para EUR/USD nie zareagowała na publikację wyżej wspomnianych figur. O godzinie 16:00 okazało się, że indeks ISM w sektorze usług spadł w grudniu do poziomu 57,1 pkt, a zamówienia fabryczne w listopadzie wzrosły o 0,9% wobec oczekiwanego wzrostu na poziomie 1,5%. Szczególnie pierwsza figura wywołała krótkotrwałą realizację zysków. Para EUR/USD po danych testowała poziom 1,3114 USD, ale już o godzinie 17:00 jeden dolar warty był 1,3085 USD.