Wystąpienie szefa FED przed Kongresem było stonowane i miało wydźwięk gołębi. Do 357 tysięcy wzrosła tygodniowa liczba nowych bezrobotnych; do Stanów Zjednoczonych w grudniu napłynęło jedynie 15,6 mld USD, co nie wystarczy do pokrycia rosnącego deficytu handlowego (61,2 mld USD), a dynamika produkcji przemysłowej spadła o 0,5. Inflacja PPI zgodnie z oczekiwaniami wyniosła -0,6%a sytuacja na rynku nieruchomości uległa znacznemu pogorszeniu. Spadł wskaźnik zaufania konsumentów Uniwersytetu Michigan i jedynie indeks NY Empire State – wskaźnik koniunktury przemysłowej w rejonie Nowego Yorku był wyższy od prognoz i wyniósł 24,35 pkt. Dodatkowymi czynnikami wspomagającym wspólną walutę, były bardzo dobre wtorkowe (13.02) figury dotyczące dynamiki produkcji przemysłowej w Strefie euro w grudniu (m/m +1,0%; r/r +4,0%) oraz dynamiki PKB w IV kwartale również w Europie (+0,9% kw/kw; 3,3% r/r). Od wtorku (13.02) para EUR/USD poruszała się na północ. Wybiła się górą z zakresu wahań 1,2885 – 1,3050 i w czwartek (15.02) o godzinie 15:20 przetestowała swoje tygodniowe i tegoroczne maksimum przy cenie 1,3169 USD za jedno euro. W piątek 16.02 dolar lekko odreagował, pomimo niesprzyjających informacji napływających ze Stanów. Była to korekta techniczna, piątkowa realizacja zysków, a o godzinie 17:00 tego samego dnia ze jedno euro zapłacić trzeba było 1,3118 USD. Polska waluta w zeszłym tygodniu umocniła się zwłaszcza względem funta oraz dolara. Pary GBP/PLN oraz USD/PLN po poniedziałkowym teście zeszłotygodniowych maksimów o godzinie 16:55 oraz 13:00 odpowiednio przy cenach 5,8965 PLN za jednego funta oraz 3,0304 PLN za jednego dolara, powędrowały na południe do minimów przy poziomach 5,7890 (16.02 godzina 17:00) oraz 2,9607 (15.02 godzina 15:20). Funtowi dodatkowo nie sprzyjały dane napływające z Wyspa Brytyjskich. Szczególnie negatywny wydźwięk miały figury dotyczące inflacji CPI w styczniu (-0,8%) oraz sprzedaży detalicznej w styczniu (-1,8% m/m). Pomimo miesięcznego spadku inflacji CPI raport Banku Anglii na temat inflacji był jastrzębi, co jednak nie pomogło znacznie brytyjskiej walucie. Para EUR/PLN również powędrowała na południe z poziomu 3,9230 (12.02 godzina 13:00), jednak ważny poziom wsparcia nie został przekroczony, a przez drugą część tygodnia para ta poruszała się w zakresie wahań 3,89 – 3,91. Polskiej walucie nie sprzyjało pogorszenie się nastrojów na GPW w Warszawie.
Prognoza tygodniowa:
Rynek polski:
W tym tygodniu polscy inwestorzy poznają poziom inflacji PPI w styczniu oraz dynamikę produkcji przemysłowej w styczniu. Dane te napłyną w poniedziałek a przez resztę tygodnia o ruchach par EUR/PLN oraz USD/PLN będą decydować ruchy eurodolara oraz sytuacja w regionie oraz na warszawskiej giełdzie. Polska waluta powinna umocnić się szczególnie wobec dolara, gdzie negatywny sentyment do zielonego powinien się w tym tygodniu utrzymać. Pierwsza część tygodnia będzie spokojna, gdyż w poniedziałek rynki amerykańskiej będą zamknięte, ze względu na Dzień Jerzego Waszyngtona, a pierwsze dane zza oceanu poznamy dopiero we środę. Dla par EUR/PLN oraz USD/PLN istotnymi poziomami wsparcia są ceny odpowiednio 3,8880 PLN za jedno euro oraz 2,9570 PLN za jednego dolara, które, jeśli sytuacja na warszawskim parkiecie ulegnie poprawie, powinny zostać przekroczone w dół.
Rynek zagraniczny:
Pierwsze informacje zza oceanu w tym tygodniu inwestorzy poznają dopiero we środę. Pierwsze dwa dni, ze względu na poniedziałkowe święto w Stanach Zjednoczonych, oraz niewielką ilość informacji z Europy, powinny upłynąć spokojnie a para EUR/USD pozostanie w zakresie wahań 1,3120 – 1,3170. Środowe oraz czwartkowe dane z USA oraz ze Strefy euro, zadecydują o ruchach pary EUR/USD w drugiej części tygodnia. Jeśli figury te potwierdzą informacje ze zeszłego tygodnia, to negatywny sentyment do dolara powinien pozostać aktualny a para EUR/USD powędruje dalej na północ, szczególnie w drugiej części tygodnia.