Amerykanie wracają do Bordeaux

Chińczycy gustują w tych najdroższych. Ale to Amerykanie piją go najwięcej na świecie. Właśnie wyprzedzili samych Francuzów.

A chodzi o wino. Według firmy doradczej Gomberg, Fredrikson & Associates Amerykanie wypili w ubiegłym roku 330 tysięcy skrzynek tego trunku wyprzedzając w prestiżowej rywalizacji samą Francję. Francuzom na pocieszenie zostaje pozycja lidera w konsumpcji na jednego mieszkańca. Według francuskich winiarzy i brokerów działających na tym rynku Amerykanie nie ograniczają się do win kalifornijskich ale wracają również do Bordeaux – najbardziej prestiżowego regionu winiarskiego na świecie. Tegoroczna kampania en primeur (zakupy leżakującego w beczkach wina z 2010 roku) ma być pod tym względem przełomowa. Czyżby zanosiło się na amerykańsko-chińskie starcie o najlepsze wina?

Chińczycy kupują już blisko pięć procent rocznej produkcji bordoskich win, a ich apetyt rośnie bardzo szybko. Wartość eksportu win do Chin wzrosła w ubiegłym roku o ponad 100 procent. Pozwoliło to Państwu Środka wyprzedzić Niemcy i zająć pierwszą pozycję wśród zagranicznych odbiorców win z regionu Bordeaux. Amerykanie, którzy właśnie wychodzą z gospodarczego kryzysu, mają więc sporo do nadrobienia. Piją co prawda najwięcej ale na winnym Parnasie, czyli w Bordeaux, nie zajmują należnej im pozycji. W sukurs idzie im ich rodak James Suckling – kluczowy, obok Roberta Parkera i Jancis Robinson, krytyk oceniający bordoskie wina. Właśnie spróbował i entuzjastycznie ocenił zeszłoroczne trunki, a szczególną uwagę zwrócił na ulubione z oceanem wino Lynch Bages.

Podczas, gdy gospodarcze potęgi walczą o butelki najlepszych francuskich win, ręce zacierają inwestorzy, którzy liczą na kolejne lata zysków. – Doskonały rocznik 2010, powrót na rynek Amerykanów, wzrost zainteresowania coraz liczniejszej warstwy bogatych Chińczyków – to świetne informacje dla inwestorów. Ceny wina kupionego w formie en primeur powinny poszybować w górę – mówi Krzysztof Maruszewski, Członek Zarządu i Dyrektor Działu Inwestycji Alternatywnych Wealth Solutions.

Źródło: Wealth Solutions