AZ Finanse: Wciąż w beztrendziu

W przypadku WIG20 nieco zbliżyło nas to do pokonania psychologicznej granicy 3 tys. pkt., ale wciąż brakuje do niej 16 pkt. Inna sprawa, że jej przebicie nie będzie stanowiło żadnego większego przełomu, bo dopiero gdy „pęknie” 3150 pkt. będzie można mówić o wyjściu z płaskiego trendu (a właściwie „beztrendzia”), w którym rynek tkwi już trzeci miesiąc.

Patrząc na zachowanie warszawskiej giełdy można być zadowolonym, że już drugi dzień z rzędu jej osiągnięcia wyróżniają się na tle innych parkietów światowych. W poniedziałek wzrosty były większe, niż w Europie i USA, a we wtorek udało się uniknąć przeceny, która stała się udziałem indeksów w Europie Zachodniej. Mała rzecz – bo przecież to po prostu nadganianie dystansu straconego podczas długiego weekendu – a jednak cieszy.

Zwłaszcza, że we wtorek inwestorzy mieli aż nadto powodów, by przystąpić do bardziej zdecydowanej sprzedaży akcji. W USA o fatalnych wynikach finansowych poinformowała firma pożyczkowa Fannie Mae, o wielkich zwolnieniach – szwajcarski bank UBS. Inwestorów w Europie to nieco wystraszyło, ale w USA inwestorów nie zbiło z tropu i indeks Standard&Poor’s wspiął się na najwyższy poziom od czterech miesięcy. Optymiści, którzy zawsze znajdą sobie pretekst do zakupów akcji, ucieszyli się z rekordowych cen ropy naftowej na światowych giełdach i podnosili kursy spółek naftowych i paliwowych.