Kilka banków oferuje swoim klientom prowadzenie konta za darmo na zawsze. Wbrew pozorom nie jest to jednak pomysł całkiem nowy. Przed laty podobną obietnicę złożył klientom na przykład Bank BPH. Niektórzy z nich skarżą się jednak, że opłata w końcu się pojawiła.
Jeszcze do niedawna niemal każdy bank oferował darmowe konto nie stawiając dodatkowych warunków. Dziś jest to już jednak towar deficytowy. Jeśli chcemy mieć konto bez opłat, musimy aktywnie z niego korzystać. W praktyce oznacza to wymóg regularnego zasilania rachunku pensją lub korzystania z karty na zakupach. Niektóre banki obiecują jednak klientom, że będą prowadzić konto za darmo na zawsze. Tak robi Bank Pocztowy w przypadku Konta ZawszeDarmowego czy Raiffeisen Polbank w ramach WymarzonegoKonta. Podobną obietnicę złożył niedawno Getin Bank. Była to jednak oferta promocyjna ograniczona czasowo. Kto zdążył się załapać, będzie miał darmowy rachunek do końca świata. W Aliorze znajdziemy Konto Wyższej Jakości. W tym ostatnim przypadku gwarancja niezmienności cen obowiązuje „zaledwie” przez 5 lat.
Przed laty bezpłatne konto obiecał swoim klientom Bank BPH. Do założenia rachunku Srebrny Sezam zachęcał sam Janusz Weiss – dziennikarz radiowy, będący wówczas twarzą banku. „Ile płacisz za posiadanie i obsługę konta w Twoim banku? Za dużo, prawda? Jeżeli skorzystasz z naszej oferty, nie zapłacisz za konto nawet przez całe życie! Wystarczy, że otworzysz konto osobiste w Banku BPH do 15 lipca 2005 r.”. Powstała dedykowana strona, która znajdowała się pod adresem kontozadarmo.pl (dziś już jej nie ma, ale można ją znaleźć na http://web.archive.org/).
Źródło: Bank BPH
Źródło: Bank BPH
Wówczas Bank BPH był rynkową potęgą. Zajmował trzecią pozycję, obsługiwał 3 mln klientów i posiadał ponad 500 placówek. Dziś pod względem aktywów jest na 11 pozycji, liczba klientów spadła poniżej miliona, a liczba placówek do 105. To efekt fuzji z Bankiem Pekao, która w praktyce oznaczała podział banku na dwie części.
Wszystko wskazuje na to, że bank nie pamięta już o złożonej przed laty obietnicy. Zgłosił się do nas kolejny czytelnik, któremu bank zaczął naliczać opłatę za konto. Ku swojemu zdziwieniu stwierdził, że w umowie nie ma żadnego zapisu na temat zwolnienia z opłaty. Nie posiada też żadnego regulaminu, świadczącego o takiej promocji. Takiego dokumentu nie ma też na stronach banku. Dowiedział się natomiast, że „promocja kont osobistych została wprowadzona w życie Pismem wewnątrzbankowym. Dla tej promocji nie obowiązuje odrębny regulamin (…) Doradca w Oddziale Banku w systemie Bankowym odnotuje, iż jest Pan promocją objęty.”
Poprosiłem biuro prasowe Banku BPH o przesłanie regulaminu, ale też nie udało się go odnaleźć. Kont z serii Sezam nie ma już dziś w ofercie – pozostają jedynie w obsłudze. Zapisu o zwolnieniu z opłaty nie ma też w tabeli opłat i prowizji. Zgodnie z obowiązującymi dziś dokumentami konto kosztuje 9,99 zł miesięcznie, a karta 2,5 zł jesli klient wykona 4 operacje bezgotówkowe. Jeśli nie, płaci 5,50 zł. Warunki raczej mało korzystne.
Ilu klientów może mieć problem z promocją Konta Sezam? Trudno powiedzieć. Rachunek był oferowany przed dekadą, więc zapewne większość z nich zdążyła się już przesiąść na inne pakiety lub zmienić bank. Zwłaszcza, że w międzyczasie doszło do fuzji, w wyniku której bank został podzielony na dwie części. Nie każdemu musiała pasować nowa lokalizacja placówek czy bankomatów. W międzyczasie pojawiło się zresztą też wiele ciekawych ofert od konkurencji, która przeciągała klientów z innych banków płacąc za transfer gotówką.
Czy klienci są na straconej pozycji? Moim zdaniem warto złożyć reklamację i załączyć do niej chociażby zdjęcia z prezentowanej powyżej strony. Co prawda ulotki czy strony internetowe nie stanowią oferty wiążącej, ale jeśli bank – jako instytucja zaufania publicznego – będzie chciał wyjść z takiej sytuacji z twarzą, powinien uwzględnić reklamację. Jeśli nie, można warto poprosić o pomoc na przykład Rzecznika Finansowego.
Zobacz też: Banki będą szybciej rozpatrywać reklamacje. Przypilnuje ich Rzecznik Finansowy
Powyższy przykład może służyć za przestrogę dla klientów, którzy obecnie korzystają z podobnych promocji. Warto zachować sobie regulamin, bo po latach taki dokument może się gdzieś w banku „zawieruszyć”. Banki nie będą oferować kont z gwarancją wiecznie. Można oczekiwać, że wcześniej lub później rachunki te znikną z bieżącej sprzedaży (bo wszystkie kiedyś znikają) i pozostaną tylko w obsłudze. Jeśli wówczas nie będziemy mieli podkładki, możemy mieć problem.
Aktualizacja: Dopiero po publikacji tekstu bank odnalazł regulamin. Osobom korzystającym z promocji zalecam zapisać go na dysku komputera 😉