Bank zgubił dane 90 tys. klientów

W oświadczeniu bank z miasta Bridgeport poinformował, że wysyła już listy do klientów, których dotyczyć może sprawa. Taśma zawiera dane takie jak imię, nazwisko, adres, numeru ubezpieczeń socjalnych i numery kont bankowych. Dane były przewożone do biura raportowania kredytowego TransUnion LLC w Woodlyn za pośrednictwem firmy United Parcel Service of America.

Bank nie otrzymał żadnych raportów o nieautoryzowanej aktywności związanej z kontami, których dotyczy sprawa, nie ma więc podstaw by przypuszczać celową kradzież, zdaniem rzecznika banku. Także firma przewozowa nie potwierdza, że paczka została skradziona lub dostarczona nieodpowedniej osobie.

Zdaniem banku, informacje na taśmie nie mogą umożliwić nikomu niepowołanemu dostać się do konta klienta. Nie zawierała ona także informacji o wysokości wkładów na koncie, numerów kart kredytowych, numerów identyfikacji personalnej ani dat urodzenia. Poza tym dane na taśmie nie mogą zostać odczytane bez specjalnego sprzętu i oprogramowania.