Choć notowania kontraktów terminowych każą się spodziewać niewielkich wzrostów na otwarciu sesji w Nowym Jorku, to posiadacze akcji nie mogą być spokojni. W Europie zniżkują notowania banków, a w USA czekają nas publikacje danych mogących pogorszyć nastroje inwestycyjne.
Walory Unione di Banche Italiane – czwartego co do wielkości banku we Włoszech – przeceniono o prawie 9%. Przyczyną była informacja ze spółki o planowanej emisji nowych akcji. Inwestorzy obawiają się, że europejski sektor bankowy będzie wymagał istotnego dokapitalizowania, co rozwodni zyski dotychczasowych akcjonariuszy.
Niepokój wzbudza także sytuacja w Japonii, gdzie kryzys w elektrowni atomowej Fukushima wciąż jest daleki od rozwiązania. Oznacza to ryzyko nie tylko skażenia radioaktywnego, ale także znacznego ograniczenia dostaw elektryczności utrzymującego się przez kilka miesięcy. Ekonomiści banku Goldman Sachs obniżyli tegoroczną prognozę wzrostu gospodarczego Japonii z 1,3% do 0,7%.
Wczesnym popołudniem na giełdach w Europie przeważały spadki: indeksy w Paryżu i Frankfurcie traciły po 0,6%-0,7%. Lepiej wypadały kontrakty terminowe na S&P500 oraz Nasdaq100, które o godzinie 12:30 zyskiwały po 0,1%-0,2%.
Optymizm związany z otwarciem sesji w Nowym Jorku może się jednak szybko ulotnić po publikacji danych z USA. Analitycy spodziewają się, że grudniowe dane o cenach domów pokażą pogłębienie kryzysu na rynku nieruchomości. Oczekuje się, że ceny w 20 amerykańskich metropoliach były w styczniu o 3% niższe niż przed rokiem. To oznaczałoby, że majątek Amerykanów znów zaczyna topnieć, co miałoby negatywne przełożenie na poziom konsumpcji.
Z gorszymi nastrojami konsumentów liczą się nawet analitycy z Wall Street. Mediana prognoz zakłada, że marcowy indeks zaufania gospodarstw domowych spadnie do 65 punktów wobec 70,4 pkt. odnotowanych w lutym. Takie wyniki mogą schłodzić optymizm związany z opublikowanym wczoraj raportem Biura Analiz Gospodarczych, który pokazał większy od oczekiwań wzrost wydatków konsumenckich w USA.
K.K.
Źródło: Bankier.pl