„- Zrezygnowaliśmy z tych planów – mówi teraz Tomasz Fili, rzecznik PKO BP. Zmianę tłumaczy nieoczekiwanym sukcesem rocznej, 6-proc. max lokaty, na którą klienci złożyli w cztery tygodnie 7,5 mld zł. Bank chciał się uciec do podwyżek w sytuacji, gdyby brakowało mu kapitału na rosnącą akcję kredytową. Teraz nie ma już powodu.”, pisze „WSJ Polska”.
„BGŻ, który jako jeden z nielicznych podwyższył marże na kredyty hipoteczne, wycofał się z podwyżki tydzień temu. Marże odsetkowe dla złotowych kredytów hipotecznych i budowlanych sprowadził z przedziału 0,9 – 1,8 pkt proc. do 0,8 – 1,35 pkt proc, a denominowanych we frankach szwajcarskich z 1,9 – 2,5 pkt proc. do 1,5 – 2,2 pkt proc.”, informuje gazeta.
Dziennik wyjaśnia, że bankom coraz bardziej narażonym na niedopłynność z pomocą przyszło nagle pogorszenie koniunktury na rynku kapitałowym. „Spadek wycen akcji i jednostek funduszy inwestycyjnych sprawił, że Polacy zaczęli masowo wracać z pieniędzmi do banków. – A nie ma co ukrywać, że koszt pozyskania pieniądza to jeden z najistotniejszych elementów kosztu kredytu i taniej wypadają tu depozyty niż pożyczki na rynku międzybankowym – tłumaczy Andrzej Sowa, dyrektor departamentu kredytów detalicznych ING BSK. – Szczególnie w sytuacji, gdy ze względu na zachwiane wzajemne zaufanie banków finansowanie to jeszcze podrożało – mówi Tomasz Geburczyk, dyrektor departamentu strategii i rozwoju produktów w BZ WBK.”, czytamy.
Pomimo tego, że banki wycofują się z zapowiadanych podwyżek marż, to należy się spodziewać, że koszty kredytów i tak wzrosną. Oprocentowanie kredytów mieszkaniowych w złotówkach składa się bowiem ze stopy bazowej WIBOR oraz marży banku. Marża jest indywidualnie ustalana przez bank, natomiast na wysokość WIBOR-u wpływa między innymi polityka NBP. W ubiegłym tygodniu już po raz drugi w tym roku Rada Polityki Pieniężnej podwyższyła stopy procentowe. Obecnie stopa podstawowa NBP wynosi 5,5 proc. Ekonomiści spodziewają się kolejnych podwyżek w najbliższych miesiącach. Dla osób spłacających kredyt w złotówkach ostatnia decyzja RPP oznacza wzrost miesięcznej raty kredytu nawet o kilkaset złotych.
Więcej na ten temat w „The Wall Street Journal Polska” – finansowym dodatku „Dziennika”.