Banki nie spełniły groźby – kredyty tanieją

„Jeszcze w kwietniu Narodowy Bank Polski sygnalizował, na podstawie cokwartalnej ankiety wśród banków, że w drugim kwartale tego roku 45 proc. z nich zamierza zaostrzyć warunki lub kryteria udzielania kredytów hipotecznych. Tylko 8 proc. przewidywało złagodzenie warunków. Wszystko dlatego, że oczekiwany jest ‚najsilniejszy od roku wzrost popytu na kredyty mieszkaniowe’ – jak to ujął NBP – a banki obawiają się pogorszenia sytuacji gospodarczej.”, czytamy.

Jak możemy przeczytać na portalu GazetaPrawna.pl, tymczasem na rynku nie widać wzrostu marż, bo… spadają. „Na koniec marca średnia marża dla 30-letniego kredytu 200 tys. zł, przy 100 proc. LTV (wartość pożyczki do wartości nieruchomości) wynosiła 1,26 proc., dziś – 1,1 proc. Przy kredycie 300 tys. zł i 100 proc. LTV marże spadły z 1,22 proc. do 1,06 proc.” – mówi Łukasz Bugaj, analityk porównywarki finansowej Comperia.pl

„Wskazuje jednocześnie, że są banki, które nieznacznie podwyższyły marże, jak BRE Bank (w mBanku i MultiBanku), ale też np. w DomBanku i Deutsche Banku PBC marże malały. Z drugiej strony – o ile np. Fortis wycofał się z kredytów we frankach szwajcarskich, to np. ING Bank Śląski włączył je do swojej oferty.”, czytamy.

„Ten rok to rok kredytów w CHF. W ubiegłym roku klienci brali kredyty w złotych w najgorszym momencie. Kredyty złotowe są drogie. Gdyby wzięli kredyt we franku szwajcarskim, byliby teraz w lepszej sytuacji. Wielu klientów pyta się teraz, czy przewalutować kredyty, a my rekomendujemy obecnie kredyty we frankach szwajcarskich, jeśli jest to kredyt na długi termin” – dodaje Łukasz Bugaj.

Zdaniem Pawła Majtkowskiego z firmy Expander, nie należy wykluczać, że przynajmniej niektóre banki chcą trochę klientów postraszyć perspektywą wzrostu ceny kredytu, by zachęcić ich do podpisywania umów właśnie teraz. „Jednak nie ma co się spieszyć” – dodaje.

Ubiegły rok był rekordowy pod względem sprzedaży nowych kredytów mieszkaniowych. Łączna wartość kredytów udzielonych w tym okresie wyniosła ok. 57 mld zł. Na koniec 2007 roku zadłużenie Polaków z tytułu kredytów hipotecznych sięgnęło w sumie 140 mld zł. Od początku tego roku banki notują jednak niższą od ubiegłorocznej dynamikę sprzedaży kredytów mieszkaniowych. W tej sytuacji można się spodziewać, że marże raczej nie będą rosły.

Więcej na ten temat na stronie www.gazetaprawna.pl