Banki przerzucą koszty gwarancji depozytów na klientów

Jak podkreślają ekonomiści nagłego wycofania pieniędzy klientów nie jest w stanie wytrzymać żaden nawet znajdujący się w dobrej kondycji bank. Przed kłopotami Northern Rock w Wielkiej Brytanii pełną gwarancją objęte były depozyty tylko do wysokości 2 tys. funtów szterlingów, zaś do sumy 33 tys. funtów – w wysokości 90 proc. wkładu. Po przypadku banku z Newcastle pełne gwarancje podniesiono do 35 tys. funtów.

Dlatego gdy rok później kryzys z nową siłą dał się we znaki instytucjom finansowym, pogrążając takie uznane marki, jak np. amerykański bank inwestycyjny Lehman Brothers, politycy długo się nie wahali. Na pierwszy ogień poszły idące w setki miliardów euro i dolarów programy pomocowe dla poszczególnych banków, z wykupywaniem przez państwo udziałów w prywatnych spółkach. Jak pokazała przyszłość, by zapobiec panice, trzeba było pójść dalej. Przykład dali Irlandczycy. Tamtejszy rząd opracował, a parlament w ekspresowym tempie przyjął ustawę, która obejmowała pełnymi gwarancji wszystkie depozyty w tamtejszych bankach.

Gwarancje, czyli efekt domina

Potem zadziałał efekt domina. Na decyzję Irlandczyków musiał zareagować brytyjski rząd, gdyż klienci tamtejszych banków masowo zaczęli przenosić swoje oszczędności do banków w Irladnii, które miały już pełne gwarancje.

– Wielka Brytania chce, żeby Irlandia dopilnowała, by jej gwarancje bezpieczeństwa wszystkich depozytów bankowych były zgodne z prawem UE dotyczącym uczciwej konkurencji – mówi kanclerz Gordon Brown.

Jednak sytuacja przymusiła jego rząd do obietnicy podniesienia gwarancji depozytów i w brytyjskich bankach. W ciągu kilku dni obietnice wprowadzenia pełnych gwarancji ogłosiły Islandia, Niemcy i Grecja. Wcześniej, czasowo gwarancje dla oszczędności zdeponowanych zarówno w bankach, jak i uniach kredytowych podwyższono w USA – do końca 2009 r. w całości gwarantowane będą depozyty do 250 tys. dolarów (wcześniej 100 tys.).

Czy podniesienie kwoty gwarancji w Polsce do równowartości 50 tys. euro jest w naszych warunkach wystarczające ? Kto przede wszystkim – po nowelizacji – poniesie koszty utrzymania BFG ? Czy wkłady zgromadzone w spółdzielczych kasach oszczędnościowo-kredytowych są objęte gwarancjami BFG ?

Jacek Iskra

Więcej: Gazeta Prawna 31.10.2008 (214) – forsal.pl – str.A-9