Banki spółdzielcze mają swoje pięć minut

„W czasach, gdy giganci świata bankowego chwieją się w posadach, spółdzielcy zachwalają swój konserwatywnie prowadzony, ale bezpieczny biznes. Banki spółdzielcze do małych graczy nie należą, ale tylko wtedy, gdy grają wspólnie. Jest ich ponad pół tysiąca, a ich aktywa wynoszą 52 mld zł. To daje im miejsce w ścisłej czołówce branży bankowej. Sęk w tym, że spółdzielcy rzadko grają w jednej drużynie, choć w kraju działają trzy zrzeszenia banków spółdzielczych.”, pisze gazeta.

„Chce to zmienić Bank Polskiej Spółdzielczości […] Od początku listopada rusza z ogólnopolską kampanią marketingową. We wszystkich mediach, przez okrągły miesiąc. – Nie będziemy promować konkretnego produktu, tylko markę banków spółdzielczych – wyjaśnia Mirosław Potulski, prezes BPS. Akcja planowana była już od dawna, jednak w nieco innym kształcie. Plany zmieniły się w związku z kryzysem na światowych rynkach finansowych. – Uważamy, że to bardzo dobry moment, żeby pokazać banki spółdzielcze jako instytucje stabilne, dobrze zarządzane i godne zaufania – podkreśla prezes Potulski.”, czytamy w „PB”.

„Bankowi Polskiej Spółdzielczości zależy na pozyskaniu nowych klientów dla zrzeszenia spoza środowiska, z którym jest powszechnie kojarzony, czyli spoza środowiska osób starszych i mieszkańców mniejszych miejscowości. Kampania będzie więc skierowana do ludzi młodych i przedsiębiorczych.”, podaje dziennik.

W Polsce działają trzy zrzeszenia banków spółdzielczych: Bank Polskiej Spółdzielczości, Spółdzielcza Grupa Bankowa i Mazowiecki Bank Regionalny. Niezależnie działa jeden bank – Krakowski Bank Spółdzielczy. Banki spółdzielcze mają ofertę zbliżoną do standardowej oferty banków komercyjnych.

Więcej na ten temat w „Pulsie Biznesu”.

Na podstawie: Eugeniusz Twaróg