Banki sypnęły dywidendami

„Z danych zebranych przez Dziennik wynika, że na wypłaty dla akcjonariuszy dziewięciu największych banków notowanych na warszawskim parkiecie pójdzie aż 68 proc. ich zysków. Do kieszeni inwestorów trafi co najmniej 5,1 mld zł, o 10 proc. więcej niż rok wcześniej.

– To nic dziwnego. Cala branża miała w 2006 r. rewelacyjne wyniki finansowe – zarobiła ponad 10,5 mld zł – uważa Marta Jeżewska, analityk Domu Inwestycyjnego BRE Banku.

Wypłatami wysokich dywidend zainteresowani są przede wszystkim zagraniczni akcjonariusze polskich banków. Z giełdowej czołówki takiego strategicznego inwestora nie ma jedynie PKO BP, który na dywidendę chce wydać niewiele, bo niespełna połowę zysków. W innych bankach odsetek jest wyższy. Najhojniej chcą obdarować udziałowców dwa banki kontrolowane przez włoską grupę UniCredit – Pekao i BPH. Pekao na dywidendę planuje przeznaczyć prawie 80 proc., a BPH nawet 85 proc. z tego, co obie spółki zarobiły w 2006 r. Oznacza to, że UniCredit wyciągnie z Polski blisko 1,5 mld zł” – czytamy w „Dzienniku”.

W 2006 r. banki zarobiły 10 mld 647,6 mln zł, czyli o 16,9 proc. więcej niż rok wcześniej. Pobicie rekordu było możliwe przede wszystkim dzięki kredytom, które brali klienci indywidualni. Ich zadłużenie wzrosło z 136,4 mld zł na koniec 2005 roku do 183,4 mld zł na koniec zeszłego roku.

Więcej informacji w „Dzienniku”.