Po Europie szaleje widmo greckiego kryzysu, a polskie banki spokojnie zajmują się walką o klientów. W minionym tygodniu Alior Bank za otwarcie konta zaczął rozdawać pieniądze, a kolejne banki obniżyły marże dla kredytów hipotecznych. Na rynku również coraz więcej bankomatów bez prowizji.
W ubiegłym tygodniu cały rynek widzieliśmy przez pryzmat dwóch wydarzeń: kryzysu w Grecji, nazwanego przez pesymistów „grecką chorobą” zagrażającą całej Europie, oraz nadchodzącego debiutu PZU na warszawskim parkiecie. Analitycy prześcigają się w prognozach i spekulacjach, a banki konsekwentnie szykują kolejne kampanie dla polskich klientów. Na wiosnę dominują zdecydowanie dwa trendy. Rozgorzała na dobre walka o rachunki osobiste i oczywiście promocje na kredyty hipoteczne. Banki również chwalą się dotychczasowymi osiągnięciami. Polbank EFG donosi o rekordowej sprzedaży Rachunku Mocno Oszczędzającego, a Bank Millennium został uznany za oferującego najlepszy kredyt hipoteczny zdaniem Open Finance.
Hipoteki wiosennie
Deutsche Bank PBC nadal liczy się w walce o klientów z segmentu kredytów hipotecznych. Bank obniżył marże kredytów o 0,2 pkt proc. dla kredytów złotowych i o 0,4 pkt proc. dla euro. Dodatkowo, przedłużono także promocję zwalniającą z prowizji od udzielenia kredytu w obu walutach. Bank proponuje klientom jeszcze większe obniżki marż, jednak wiąże się to z zakupem produktów inwestycyjno – ubezpieczeniowych z programu db Inwestuj w Przyszłość. Klienci, którym nie przeszkadza polityka cross-sellingowa banków mają tej wiosny w czym wybierać.
Bank Ochrony Środowiska pochwalił się w ubiegłym tygodniu czwartą w 2010 roku obniżką cen kredytów hipotecznych. Najniższa marża dla waluty europejskiej to obecnie 2,7 proc., a obniżki przypadku kredytów w polskiej i amerykańskiej walucie wyniosły od 0,3 do 0,8 pkt proc. BOŚ wabi również klientów ofertą ekologicznego kredytu hipotecznego. Warunkiem skorzystania z preferencyjnych warunków oferty jest jednak zakup, budowa lub remont nieruchomości, w której zostaną wykorzystane odnawialne źródła energii.
Kredyt Bank również obniża marże, zarówno w złotych, jak i euro. To kolejna zmiana po obniżeniu wymaganego wkładu własnego dla kredytów walutowych. Do końca maja trwa promocja jubileuszowa, w której można uzyskać kredyt bez prowizji. Bank chwali się także krótkim czasem podejmowania decyzji, co może być atutem w pogoni za klientami przed wejściem w życie rekomendacji T.
Przez bankomat do serca
Zmiany na rynku kart płatniczych związane z ruchem MasterCard i VISA zmieniły obraz ofert rachunków osobistych. Banki nie chwalą się już dużą ilością własnych bankomatów i niskimi prowizjami, a pełnym dostępem do urządzeń bez prowizji, jednak za stałą opłatą. Oferty dostępne niegdyś tylko dla kont VIP i droższych wariantów, stały się dostępne także dla klientów z mniejszymi zarobkami.
ING Bank Śląski z końcem kwietnia dołączył do grona banków oferujących wypłaty z bankomatów bez prowizji, jednak za stała opłatą za użytkowanie karty debetowej. Opłatę tę można jednak zniwelować dokonując transakcji na 100 zł miesięcznie. Przy tym założeniu, bank może pretendować do miana jednego z najtańszych na rynku. Konto to z kolei dobra przepustka dla klientów zainteresowanych chociażby kredytem hipotecznym. Bank zaangażował się w kampanię kredytów mieszkaniowych i pretenduje do czwartego miejsca w zestawieniu najlepiej sprzedających hipoteki.
Bank Zachodni WBK wprowadził także bankomaty bez prowizji dla kobiet posiadających tzw. konto na obcasach. Oczywiście wraz ze zmianą idzie w górę opłata za kartę debetową, w tym wypadku wyniesie ona 3 zł miesięcznie. Stali klienci nie byli zadowoleni z promocji opartej na rozdawaniu pieniędzy każdemu nowemu klientowi. Bank Zachodni WBK może mieć nadzieję, że dołączenie do grona banków likwidujących prowizje z urządzeń udobrucha klientów.
Depardieu w meloniku
Największym zdziwieniem ubiegłego tygodnia była kampania Alior Banku, który za założenie rachunku po raz kolejny proponuje… gotówkę. Każdy klient, który otworzy konto, będzie przelewał na nie środki i korzystał aktywnie z kardy debetowej otrzyma na początek 200 zł i za każdego klienta zwerbowanego do banku kolejne 50 zł. Można tak uzbierać maksymalnie premię w wysokości 600 zł. Bankowców z Aliora mógł zachęcić sukces kampanii BZ WBK, który rozdawał po 100 zł za każdy nowy rachunek, a klientów przybywało z prędkością 2,5 tys. na dobę.
Jeszcze w kwietniu Open Finance wystartował z rachunkiem, w którym w prezencie mogliśmy otrzymać nawigację GPS. Na takie zachowania zaczynają reagować stali i lojalni klienci banków. Nowy rachunek oznacza prezent lub gotówkę, a stary klient musi na dodatek przełknąć podwyżkę opłat. Podobny dylemat może mieć Alior Bank, który w grudniu podniósł opłaty za użytkowanie konta. Teraz lojalni klienci mogą tylko przyglądać się, jak nowi dostają nawet kilkaset złotych na start.
Źródło: Bankier.pl