Banki zastanawiają się nad podniesieniem oprocentowania depozytów

Poprzednio tylko część banków zareagowała na decyzję rady. Bank Zachodni podniósł oprocentowanie depozytów w niespełna dwa tygodnie po kwietniowej podwyżce stóp. Na podwyżki zdecydował się wówczas szybko również ING Bank Śląski. Oprocentowanie lokat i rachunków oszczędnościowych wzrosło także w mBanku i MultiBanku.

„Posiadające najwięcej depozytów PKO BP nie znalazło uzasadnienia dla podwyżki oprocentowania. Teraz rzecznik Marek Kłuciński zapowiada, ‚szczegółową analizę’ zmiany stóp przez RPP. Po kwietniowej podwyżce na zmiany oprocentowania nie zdecydowały się również BGŻ, Handlowy czy Raiffeisen. Bankowcy mówią, że zmiany stóp NBP są ważnym, lecz nie jedynym czynnikiem kształtującym politykę w zakresie oprocentowania depozytów.

– Tu nie ma automatu – mówi Robert Moreń z Banku Pekao. – Analizujemy sytuację na bieżąco i staramy się dostosować do rynku – dodaje.

Poza tym wyższe oprocentowanie depozytów mogłoby odciągnąć klientów lokujących w funduszach inwestycyjnych.” – czytamy w „Parkiecie”.

W środę Rada Polityki Pieniężnej po raz drugi w tym roku podniosła stopy procentowe o 0,25 pkt. do 4,5 proc. Wyższe stopy procentowe mogą oznaczać wzrost oprocentowania depozytów w bankach. Zależy to jednak od polityki banków w tym zakresie. Na pewno jednak wzrośnie koszt kredytów zaciągniętych w złotówkach.