Banki niechętnie przyznają się do faktu, że padły ofiarą przestępstwa, słusznie bojąc się utraty zaufania i reputacji. Jednak wszelkie ryzyka bankowe wynikające przykładowo z oszustwa, fałszerstwa, rabunku, pomyłek pracowników, czy przestępstw elektronicznych mogą być odpowiednio wcześnie i skutecznie chronione dzięki specjalistycznym polisom BBB. Zabezpieczają one majątek instytucji finansowej i środki pieniężne jej klientów. Ubezpieczenie BBB funkcjonuje w ramach pakietów, do których poza standardowym zakresem ochrony ( skutki sprzeniewierzenia i nieuczciwości pracowników ) dochodzą dodatkowe zabezpieczenia :
polisa CC – pokrywająca wszelkie ryzyka związane z elektronicznym obrotem i przesyłaniem danych,
polisa PI – pokrywająca roszczenia osób trzecich związane z błędami pracowników,
polisa D&O – pokrywająca roszczenia osób trzecich związane z błędami kadry kierowniczej,
polisa PC – pokrywająca ryzyka związane z emisją, fałszowaniem lub utratą kart płatniczych;
Skuteczne, ale niepopularne
Leszek Niedałtowski, wiceprezes Zarządu STBU Brokerzy Ubezpieczeniowi:
„Polisa BBB daje skuteczną możliwość transferu większości ryzyk związanych z przestępstwami w sektorze bankowym. Mimo to produkt ten nie jest jeszcze zbyt popularny na naszym rynku. Jednym z powodów takiego stanu rzeczy jest fakt, że banki posiadające zagranicznego akcjonariusza, a jest ich w naszym kraju zdecydowana większość, są ubezpieczone od tego rodzaju ryzyk za granicą.
Bez wątpienia jednak również pozostałe powinny posiadać takie zabezpieczenie. Mimo że nasz nadzór bankowy nie obliguje do posiadania ubezpieczeń BBB, a zarządy często uważają je za zbędne. Jest to jednak działanie krótkowzroczne, być może wymagające uregulowań prawnych. Straty spowodowane nieuprawnionymi działaniami pracowników oraz kryminogennymi zachowaniami zewnętrznymi odbijają się bowiem nie tylko na kondycji finansowej i reputacji banku, ale głównie środkach depozytariuszy, dla których ryzyka te mogą okazać się najbardziej dotkliwe”.