Bernanke, ropa i stopy

W poprzednim tygodniu ze strony przedstawicieli amerykańskiej Rezerwy Federalnej (Fed) płynęła szeroka rzeka jastrzębich komentarzy. Charles Plosser, Richard Fisher, Thomas Hoeing, James Bullard i Narayana Kocherlakota wieścili rychły koniec ultra łagodnej polityki monetarnej, niejednokrotnie zapowiadając podwyżki stop procentowych jeszcze w tym roku.

Ten potok słów próbował zawracać tylko William Dadley, szef Fed z Nowego Jorku, który w ostatni piątek stwierdził, że byłby zaskoczony gdyby QE2 nie zostało dokończone. Tymczasem to jego głos powinien brzmieć najbardziej doniośle, gdyż póki co wydaje się najlepiej oddawać przekonania FOMC.

Dzisiejsze nocne wystąpienie Bena Bernanke nic nie wniosło do dyskusji nt. przyszłej polityki monetarnej. Poświęcone było innemu tematowi, a odpowiadając na pytania szef Fed unikał tego zajmującego rynki tematu, powtarzając stare kwestie nt. przejściowego wzrostu inflacji.

Zaplanowana na dzisiejszy wieczór publikacja protokołu z ostatniego posiedzenia FOMC, prawdopodobnie również niewiele nowego wniesie. Wydaje się, że pierwszą okazją do rozpoczęcia poważnej dyskusji nt. normalizacji polityki monetarnej w USA będzie posiedzenie FOMC w dniu 27 kwietnia br.

Ropa najdroższa od sierpnia 2008

O tym, na ile wzrost inflacji w USA będzie przejściowy, tak jak to obecnie interpretuje Bernanke i gołębia część przedstawicieli Fed, zdecyduje w dużej mierze sytuacja na rynku ropy. W poniedziałek cena baryłki ropy Brent podskoczyła do 121,26 dolarów z 118,72 w piątek, wyznaczając nowy rekord obecnej hossy. To jednocześnie najwyższy poziom od sierpnia 2008 roku.

Poprawiająca się sytuacja na amerykańskim rynku pracy, wciąż niestabilna sytuacja w Afryce Północnej i na Bliskim Wschodzie, jak również powszechna dostępność taniego pieniądza sprawiają, że ropa może dalej drożeć. Niezależnie od tego, czy ostatnie wzrosty interpretujemy jako nieregularną korektę w ramach czwartej fali (http://www.xtb.pl/strona.php?pulsrynku=20240), czy też już jako piątą falę, wniosek jest ten sam. Droga do maksimów z 2008 roku, czyli 148,36 dolarów za baryłkę, pozostaje otwarta.

Test rekordów z 20098 roku musiałby podbić inflację na świecie. Innym negatywnym skutkiem mogą być spadki na giełdach. Nie można zapominać, że ostatnią silną korektę na czołowych światowych parkietach, jaka miała miejsce na przełomie lutego i marca br., zapoczątkowały właśnie obawy o gospodarcze skutki rosnących cen paliw.


W Polsce stopy wzrosną, w Australii pozostały bez zmian

Wydarzeniem wtorku na rodzimym rynku, będzie decyzja Rady Polityki Pieniężnej ws. stóp procentowych. Większość inwestorów oczekuje podwyżki stóp o 25 punktów bazowych (pb). Będzie to oznaczał wzrost stopy referencyjnej do 4% z obecnych 3,75%.

Na prawdopodobieństwo podwyżki wskazują obecnie dwa ważne elementy. Silny skok oczekiwań inflacyjnych oraz oczekiwanie na wzrost stóp procentowych w Strefie Euro. Marzec przyniósł gwałtowny skok oczekiwań inflacyjnych w Polsce. Gospodarstwa domowe uważają, że na przestrzeni następnych 12 miesięcy średnia oczekiwana stopa inflacji wyniesie aż 4,6% R/R. Jeszcze w lutym było to 3,2% R/R. Silną presję na Radę wywiera też zapowiedź podwyżki stóp procentowych przez Europejski Bank Centralny na posiedzeniu w dniu 7 kwietnia. Rynek oczekuje, że stopy w Eurolandzie wzrosną o 25 punktów bazowych z rekordowo niskiego poziomu 1%.

Bez zmian pozostały natomiast stopy procentowe w Australii. Od listopada 2010 roku główna stopa kształtuje się na poziomie 4,75%. Rynek prognozuje, że Bank Rezerw Australii wróci do zacieśniania polityki monetarnej w III kwartale br.

Wtorkowe kalendarium

Oprócz wspomnianej decyzji Rady Polityki Pieniężnej ws. stóp procentowych w kalendarium jest jeszcze seria indeksów obrazujących kondycję sektora usług m.in. we Francji, Niemczech, Strefie Euro, Wielkiej Brytanii i USA, dane o sprzedaży detalicznej w Strefie Euro oraz protokół z ostatniego posiedzenia FOMC. Ta ostatnia publikacja, to obok czwartkowych decyzji Banku Japonii, Banku Anglii oraz Europejskiego Banku Centralnego, główne wydarzenie obecnego tygodnia.

Marcin R. Kiepas
X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.

Źródło: X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.