Główny Urząd Statystyczny poinformował, że stopa bezrobocia wyniosła we wrześniu 10,9 proc., a sprzedaż detaliczna zwiększyła się o 2,5 proc. w porównaniu do września ubiegłego roku. Ekonomiści spodziewali się, że stopa bezrobocia wyniesie 11 proc., a sprzedaż wzrośnie o 3,9 proc.
Niższa niż się spodziewano stopa bezrobocia powinna cieszyć. Jednak we wrześniu przybyło w porównaniu do sierpnia 26,9 tys. nowo zarejestrowanych bezrobotnych. To znacznie więcej niż poprzednio. W sierpniu liczba bezrobotnych zwiększyła się jedynie o 12,9 tys. osób. Bezrobocie do końca roku będzie nieznacznie rosło. Ministerstwo pracy przewiduje, że stopa bezrobocia w grudniu nie przekroczy 12,5 proc.
Bezrobocie rośnie we wszystkich województwach, jednak najbardziej w wielkopolskim, podlaskim, pomorskim, lubuskim oraz opolskim. Ponad 43 proc. bezrobotnych stanowili mieszkańcy wsi. Ponad 29 proc. zarejestrowanych jako bezrobotni to osoby w wieku 24-25 lat.
Wzrost bezrobocia to jedno z bardziej widocznych i groźnych zjawisk obecnej fazy kryzysu gospodarczego w większości krajów. W strefie euro bezrobocie sięga 9,5 proc., a w Stanach Zjednoczonych 9,8 proc. W Polsce, mimo wzrostu, wciąż nie jest zbyt wielkie. W ciągu ostatnich ośmiu miesięcy utrzymuje się na poziomie 10,5-11 proc. Na początku 2007 r., a więc w czasie, gdy polska gospodarka rozwijała się o wiele bardziej dynamicznie, sięgało 13-14,4 proc. Aż do marca ubiegłego roku przekraczało poziom 11 proc.
Lekki zawód sprawiły dane o sprzedaży detalicznej. Zwiększyła się ona we wrześniu o 2,5 proc w porównaniu do września ubiegłego roku, podczas gdy spodziewano się jej zwiększenia o 3,6-3,9 proc. W sierpniu wzrosła ona o 5,2 proc., a w lipcu o 5,7 proc. W porównaniu do sierpnia obniżyła się o 0,7 proc. Wciąż jednak utrzymuje się dodatnia dynamika jej zmian, co także wyróżnia nas od innych krajów. W strefie euro spadła ona o 2,6 proc., a w Stanach Zjednoczonych aż o 5,7 proc.
Roman Przasnyski
Źródło: Gold Finance