W ubiegłym miesiącu bez pracy pozostawało ponad 1,718 mln osób i było to o 84,4 tys. więcej niż w styczniu. Jednak w porównaniu do lutego przed rokiem zmniejszyły się zarówno liczba osób bez pracy, jak i stopa bezrobocia.
W lutym, w porównaniu do poprzedniego miesiąca, mniej zarejestrowało się nowych bezrobotnych, natomiast wzrosła liczba wyrejestrowanych z ewidencji. W końcu ubiegłego miesiąca urzędy pracy dysponowały także większą liczbą ofert pracy niż w styczniu.
Jeśli chodzi o kolejne miesiące, to prognozy są mniej optymistyczne. Minister pracy Jolanta Fedak oraz ekonomiści obawiają się, że liczba osób bez pracy będzie rosła, szczególnie w drugiej połowie roku. Bo coraz bardziej odczuwalne są w Polsce efekty spowolnienia gospodarczego u naszych największych partnerów handlowych, szczególnie w Niemczech.
Ekonomiści uważają, że gospodarka niemiecka może się skurczyć w tym roku nawet o 5 proc. Nie pozostanie to bez wpływu na nasz rynek pracy.
Trochę większym optymistą jest Ireneusz Jabłoński z Centrum im. Adama Smitha, który uważa, że bezrobocie nie musi tak szybko rosnąć. Jego zdaniem Polska mogłaby odnieść nawet pewne korzyści z kryzysu, mocniej wchodząc na rynki tych państw, które mają kłopoty. Ale trzeba wprowadzić kilka zmian w polskim systemie podatkowym i prawnym. – Przede wszystkim obniżyć pozapłacowe koszty pracy, zliberalizować kodeks pracy oraz zmniejszyć obciążenia kontrolno-biurokratyczne firm – wylicza Jabłoński.
Na razie w lutym, w porównaniu do stycznia, bezrobocie wzrosło we wszystkich województwach. Najbardziej w: wielkopolskim (o 7,7 proc.), pomorskim (o 7,5 proc.), śląskim (o 7,1 proc. ) oraz dolnośląskim (o 6,8 proc.). Natomiast w porównaniu do lutego 2008 r. bezrobocie zmniejszyło się w dziesięciu województwach. Najbardziej w: śląskim (o 10,4 proc.), mazowieckim (o 9,2 proc.), zachodniopomorskim (o 8,8 proc.) oraz łódzkim (o 8,2 proc. ).