Bezrobotne pokolenie 25-latków

W obecnej sytuacji gospodarczej rynek pracy jest najbardziej bezwzględny dla osób młodych. Według danych Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej więcej niż  co piąty (21,6 proc.) bezrobotny to osoba poniżej 25 roku życia. Biorąc pod uwagę fakt, że niewielu młodych rejestruje się w urzędach pracy, sytuacja w tej grupie wiekowej należy do jednej z najgorszych.

Kryzys finansowy zmusił  przedsiębiorców do przeprowadzenia różnorodnych zmian personalnych, co niewątpliwie wpłynęło na politykę zatrudnienia w firmach. „Z jednej strony przedsiębiorstwa, które muszą redukować zatrudnienie, często rezygnują ze współpracy właśnie z młodymi pracownikami, traktując ich jako najsłabiej wykwalifikowanych. Z drugiej strony pracodawcy chętnie wymieniają drogich specjalistów na młodych, energicznych i tańszych pracowników. Obecnie, gdy końca recesji jeszcze nie widać, trudno przewidzieć, jaką strategię personalną obiorą przedsiębiorcy. Dlatego też, młodzi ludzie powinni jak najszybciej rozpoczynać swoją karierę zawodową, już na studiach zdobywając potrzebne doświadczenie” – mówi Marek Jurkiewicz, Dyrektor Handlowy Start People, Agencji Pracy i Doradztwa Personalnego.

Pierwsza praca dla młodych

Możliwość pogodzenia nauki z pracą dają zdobywające coraz większą popularność w Polsce elastyczne formy zatrudnienia. Jedną z nich jest praca tymczasowa, która umożliwia dopasowanie godzin pracy do potrzeb i możliwości pracownika. Dzięki połączeniu pracy i nauki uczeń lub student zdobędzie wiedzę i pierwsze doświadczenie zawodowe jednocześnie. Co więcej, nawet jeśli wykonywana praca nie jest związana bezpośrednio z kierunkiem lub profilem szkoły, to oprócz nabycia nowych kwalifikacji, młody człowiek może poznać zasady funkcjonowania w przedsiębiorstwie. „Studenci poszukiwani są do różnego rodzaju prac – najczęściej do obsługi call center, inwentaryzacji, obsługi klienta czy też jako hostessy lub animatorzy. Ponadto, w zależności od dyspozycyjności osób i oczekiwań pracodawcy, poszukiwani są młodzi ludzie z ostatnich lat studiów, którzy mogą odbyć praktykę lub staż na określonym stanowisku pracy. Daje im to równocześnie szansę na zdobycie stałego zatrudnienia. Niektórzy studenci celowo rozpoczynają od pracy tymczasowej. Chcą spróbować w kilku firmach, kilku branżach, na różnych stanowiskach i zdecydować, jaki profil pracodawcy im najbardziej odpowiada” –  mówi Marek Jurkiewicz.  
 
Doświadczenie poparte wiedzą

Pracodawcy niechętnie zatrudniają ludzi młodych, a szczególnie tych bez doświadczenia. Jak wynika z badania Pentor Research International ponad 42 proc. firm ma trudności ze znalezieniem pracowników o odpowiednich kwalifikacjach. Co więcej, jak wynika z raportu BAEL, bezrobocie wśród absolwentów wzrosło o 11,1 proc. r/r. Tak więc, najlepiej jest poprzeć zdobytą na studiach wiedzę dodatkowymi szkoleniami oraz praktycznym doświadczeniem wyniesionym z pracy.  

Przyczyny wzrostu bezrobocia wśród młodych osób upatruje się również w niedostosowaniu systemu edukacji do potrzeb rynku pracy. Zwracają na to uwagę eksperci OECD, rekomendując Polsce przede wszystkim dopasowanie profilu wykształcenia do potrzeb rynku, identyfikowanie i usuwanie systemowych barier dla rozwoju i aktywizacji młodych osób. Studenci sami próbują zniwelować tą różnicę, zapisując się na różnorakie kursy i szkolenia. – „W ciągu ostatnich kilku miesięcy zaostrzyły się wymagania pracodawców. W rezultacie pracownicy muszą cały czas dostosowywać posiadane kwalifikacje do zmieniających się oczekiwań biznesowych pracodawcy jak również sytuacji gospodarczej na rynku. Nie wystarcza już posiadanie dyplomu magistra. Dlatego młodzi ludzie, którzy dopiero rozpoczynają swoją karierę zawodową, muszą ciągle inwestować w swój kapitał, jakim jest zarówno wiedza jak i umiejętności praktyczne” – podsumowuje Thierry Iovane, przedstawiciel brytyjskiego Chartered Institute of Management Accountants (CIMA).

Źródło: Chartered Institute of Management Accountants (CIMA)