BGŻ też walczy z pośrednikami

„Bank BGŻ włączył się wwojnę z pośrednikami finansowymi. – Właśnie dostaliśmy list z banku, w którym poinformowano nas, że już nie możemy udzielać walutowych kredytów hipotecznych tej instytucji – mów ‚Parkietowi’ przedstawiciel jednego z największych doradców finansowych. Te informacje potwierdziliśmy w banku.

– Rzeczywiście, w związku z zamieszaniem na rynku i ostatnim znaczącym osłabieniem złotego podjęliśmy decyzję o wycofaniu z oferty współpracujących z nami pośredników kredytów hipotecznych udzielanych w walutach – mówi Aleksandra Myczkowska, rzecznik BGŻ. Jednocześnie wciąż takie kredyty są oferowane bezpośrednio w oddziałach banku.

Dlaczego BGŻ wprowadził takie zróżnicowanie oferty? – Chcieliśmy mieć lepszą kontrolę nad udzielaniem kredytów w walutach. Wciąż w ofercie pośredników znajdują się nasze kredyty złotowe – mówi Myczkowska.”, czytamy w „Parkiecie”.

Chcesz otrzymywać najważniejsze informacje ze świata finansów wprost na twoją skrzynkę mailową? Kliknij tutaj!

„- Banki chcą, aby biznes pozostał w placówkach – ocenia Marta Jeżewska, analityk Domu Inwestycyjnego BRE Banku. Tłumaczy, że wczasach gdy wolumeny były znaczące, podzielenie się wnioskami z pośrednikami przynosiło korzyści obu stronom. Banki były skłonne dzielić się częścią prowizji z pośrednikiem finansowym. -Jednak w tym roku sprzedaż kredytów hipotecznych spadnie o ponad połowę. Banki starają się wykorzystać potencjał, jaki budowały przez ostatnie lata, zatrudniając pracowników i intensywnie poszerzając własną sieć – dodaje.”, czytamy dalej.

Oststnio BRE Bank zmodyfikował ofertę kredytów mieszkaniowych oferowanych u pośredników. Klienci, którzy chcą skorzystać z pomocy doradców muszą zapłacić nawet dwukrotnie wyższą marżę. Zmiany warunków współpracy z bankami to kolejny problem, z którym muszą borykać się pośrednicy. W ostatnich miesiącach drastycznie spadła sprzedaż kredytów hipotecznych we frankach szwajcarskich, a spadki na giełdzie zniechęciły klientów do produktów inwestycyjnych. Z doniesień prasowych wynika, że niektóre firmy – zwłaszcza te mniejsze – mogą mieć poważne problemy z utrzymaniem się na rynku.

Więcej w „Parkiecie”.
Na podstawie: Piotr Rutkowski