BIG ogranicza ryzyko

Biura Informacji Gospodarczej stanowią jedno z niebagatelnych narzędzi eliminowania ryzyka w biznesie. Niestety, nie cieszą się one jeszcze powszechnym zainteresowaniem klientów, którzy nie doceniają pozytywnych skutków zasięgania informacji na temat swoich partnerów gospodarczych. Wydaje się, jakby nie mieli świadomości, iż informacja przyczynia się do poprawy bezpieczeństwa obrotu gospodarczego i eliminowania nieuczciwych partnerów.

Ale też i obrót informacją gospodarczą w Polsce nie jest jeszcze tak powszechny, jak w krajach Unii Europejskiej czy USA. Wynika to głównie z braku regulacji prawnych – wszak Ustawa o udostępnianiu informacji gospodarczych weszła w życie dopiero w 2003 roku – oraz braku dostatecznej wiedzy konsumentów i przedsiębiorców o tym, jak i w jakim celu korzystać z informacji gospodarczej, dzięki której można zebrać dane o dłużniku, zobowiązaniu i wierzycielu. Wszystko jednak wskazuje na to, że coraz więcej podmiotów gospodarczych – a także osób indywidualnych – korzystać będzie z usług wyspecjalizowanych BIG. Tym samym podmioty gospodarcze mają szanse pójść śladem banków, które przecież już od 1997 roku mogą korzystać z usług Biura Informacji Kredytowej, de facto pierwszego BIG-u w Polsce.

W ochronie portfela

Eksperci Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową szacują, że w ciągu najbliższych kilku lat w naszym kraju nastąpi dwukrotny wzrost wolumenu kredytów. Od dłuższego czasu widać dynamiczny przyrost zadłużenia konsumentów, w tempie wręcz geometrycznym zwiększa się pula udzielanych kredytów hipotecznych. Wydaje się, że osiągnięcie takich przyrostów jest pośrednią zasługą działania BIK, gromadzącego – i upowszechniającego – informacje o spłacaniu kredytów przez klientów detalicznych, co umożliwia bankom lepszą ocenę ryzyka.

Tymczasem rynek kredytów detalicznych ma w Polsce prawie taką samą wielkość, jak rynek kredytów dla przedsiębiorstw, co jest swego rodzaju anomalią. Z drugiej jednak strony, jeśli rynek szybko rośnie, rośnie również ryzyko, że portfel kredytowy banków się pogorszy. Wynika to w dużej mierze z ostrożności sektora bankowego. W większości krajów banki nie przyznają kredytu, jeśli brak jest pewności, że możliwe będzie odzyskanie długu w przypadku braku spłaty. W efekcie przedsiębiorcy, którzy mieliby szansę uruchomienia firmy, nie mogą uzyskać kredytu jeśli bank nie dysponuje wystarczającymi informacjami o wartości ich majątku i historii kredytowej – i jeśli system prawny nie chroni kredytodawców.

Trudny kredyt

Sporo polskich firm sygnalizuje, że kredyty są trudno dostępne. Występujące problemy odnotował także Bank Światowy. Według przygotowanego przez jego agendy raportu analizującego otoczenie biznesu w 155 krajach, Polska zajmuje dopiero 88. miejsce pod względem łatwości pozyskiwania kredytów. Równocześnie nasz kraj zajmuje zaledwie 104. lokatę pod względem terminów i skuteczności egzekwowania należności płatniczych. Dochodzenie zobowiązań umownych zajmuje u nas przeciętnie 980 dni.

– W Polsce historię kredytową posiada nieco ponad 38 proc. pożyczkobiorców, podczas gdy na przykład w USA – 100 proc. W naszej ocenie kredytodawcy powinni mieć dostęp do informacji o swoich klientach – i to zarówno negatywnych, jak i pozytywnych. Jej brak ogranicza dostęp do kredytu, to zaś zaliczyć można do najpoważniejszych barier wzrostu gospodarczego – twierdzi Jacek Wojciechowicz, ekspert Banku Światowego. Na dowód przytacza szacunki BŚ, że przeprowadzenie w Polsce reform w otoczeniu biznesu przybliżające nasze prawodawstwo do rozwiązań stosowanych w najwyżej notowanych w rankingu krajach, mogłoby zaowocować zmniejszeniem bezrobocia o 6,4 punktu procentowego, a także zwiększeniem średniorocznego wzrostu produktu krajowego brutto rzędu 1,2 pkt. proc.

Nieoszacowane ryzyko

Z powierzchownych nawet analiz wynika, że kredyty konsumenckie rozwinęły się lepiej, gdyż system informacji kredytowej o konsumentach działa na rynku bankowym już od dziewięciu lat. Natomiast kredyty dla małych firm nie są wystarczająco dostępne właśnie z powodu braku właściwej informacji kredytowej. Małe przedsiębiorstwa nie prowadzą pełnej księgowości, nie sporządzają pełnych sprawozdań finansowych i ich nie publikują. Trudności w dostępie do kredytów oraz ich wysoka cena grożą niepożądanymi zjawiskami, jakimi są między innymi zatory płatnicze. W tej sytuacji firmy nagminnie wykorzystują kredyt kupiecki.

– Ze względu na trudności banków w oszacowaniu ryzyka, a co za tym idzie – wprowadzaniu utrudnień dla przedsiębiorców w uzyskiwaniu kredytów, w ponad 80 proc. transakcji między przedsiębiorcami wykorzystywany jest kredyt kupiecki, którego istota sprowadza się do opóźnień w płatnościach dla dostawców. Jeśli banki udzielają mało kredytów, to znaczy, że większość przedsiębiorców kredytuje się u kontrahentów – dowodzi Iwona Janeczek, prezes Europejskiego Rejestru Informacji Finansowej BIG.

Ta metoda pozyskiwania kapitału, z uwagi m.in. na brak konsekwencji z tytułu nieuregulowania zobowiązań, jest bardzo często nadużywana przez niesolidne firmy.

Odzyskiwanie długów

Na pomoc przychodzą właśnie biura informacji gospodarczej, które na stałe wpisały się już w krajobraz gospodarczy Polski. Zamieszczenie w bazie wybranego biura informacji o nieuregulowanych zobowiązaniach może mieć przykre konsekwencje dla dłużnika. Przekonało się o tym kilka tysięcy przedsiębiorstw, które utraciły autoryzację i dostęp do największej internetowej Europejskiej Giełdy Transportowej TRANS. Powodem było ich umieszczenie, na wniosek wierzycieli, w Rejestrze Dłużników Transportowych, prowadzonym przez ERIF BIG.

BIK przetarło wprawdzie szlak, ale dopiero Ustawa o udostępnianiu informacji gospodarczych pozwoliła na utworzenie BIG-ów. Jako pierwszy, jeszcze w 2003 roku, powstał Krajowy Rejestr Długów BIG.

– Choć dzięki nam wielu przedsiębiorców odzyskuje długi, to nie jesteśmy firmą windykacyjną. My tylko rejestrujemy i udostępniamy informacje o dłużnikach. Z windykacją mamy tyle wspólnego, że umieszczenie dłużnika w rejestrze poważnie utrudnia mu funkcjonowanie, przez co większość z nich prędzej czy później spłaca dług – mówi Adam Łącki, prezes KRD BIG.

Po kilku miesiącach dołączył KSV BIG, od niedawna przekształcony w ERIF BIG, a także Infoscore BIG, a z czasem BIK i Związek Banków Polskich utworzyły InfoMonitor BIG. Choć najmłodsze stażem, jako jedyne oferuje dostęp do informacji gospodarczych pochodzących ze wszystkich sektorów gospodarczych, w tym również bankowego, poprzez umożliwianie klientom przeszukania baz BIK i ZBP – a jest to największe krajowe zaplecze informacji gospodarczych.

– Strategia funkcjonowania każdego BIG-u sprowadza się do tego, by firma, która nie płaci swoich zobowiązań finansowych, nie mogła czuć się bezkarnie. Dlatego naszym celem jest podawanie klientom takich informacji, które chroniłyby ich przed kontaktami z nierzetelnymi podmiotami gospodarczymi. Z drugiej strony nasze działanie służy również wywieraniu nacisku na dłużników, by regulowali swe płatności – dowodzi Elżbieta Koszelow, wiceprezes InfoMonitora BIG.

Bariery rozwoju

BIG-i już sprawdziły się w walce z zatorami płatniczymi, a mogłyby przynosić więcej korzyści całej gospodarce, gdyby usunięto bariery prawne zgodnie z rekomendacjami Banku Światowego. W tej chwili polskie systemy informacji rozwijają się na rynku zbyt wolno z powodu nadmiaru źle stanowionego prawa. Rejestry publiczne są natomiast zacofane technologicznie i nie spełniają oczekiwań inwestorów, kontrahentów i konsumentów.

Dynamicznie rozwijająca się gospodarka potrzebuje mechanizmów ochrony i zarządzania ryzykiem kredytowym, a takimi są właśnie biura informacji gospodarczej. Przewidywany wzrost gospodarczy tylko tę potrzebę wzmocni. Wydaje się nawet, że sprawnie działające systemy informacji lepiej ochronią klientów przed nadmiernym zadłużeniem niż niejedne regulacje prawne.

Zgodnie z Ustawą o udostępnianiu informacji gospodarczych dane o zobowiązaniach finansowych konsumentów mogą przekazywać do BIG wyłącznie podmioty określone w ustawie

– Banki

– Spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe

– Firmy pożyczkowe

– Wydawcy kart płatniczych

– Domy maklerskie

– Firmy ubezpieczeniowe

– Firmy faktoringowe

– Firmy leasingowe

– Operatorzy telekomunikacyjni

– Operatorzy telewizji kablowej i satelitarnej

– Dostawcy mediów (energii cieplnej, elektrycznej, gazu, wody)

– Firmy świadczące usługi przewozu w komunikacji publicznej

– Spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe

– Wynajmujący lokale