BIK o komunikacie KRD dotyczącym pobierania historii kredytowej: wprowadza w błąd

W związku z wypowiedzią Prezesa Łąckiego z KRD, która jest cytowana w wielu mediach :

„Jeśli ktoś spyta o historię kredytową bez naszego pozwolenia, natychmiast otrzymamy wiadomość SMS lub e-mail. To daje nam możliwość szybkiej reakcji, np. by skontaktować się z firmą, która pobierała raport na nasz temat z KRD lub zgłosić sprawę na policję. Szybka reakcja pozwoli nam na uniknięcie kłopotów. Zapewniamy sobie święty spokój i to zupełnie bezpłatnie, ta usługa nic nie kosztuje” – Biuro Informacji Kredytowej informuje: Biura Informacji Gospodarczej (w tym KRD jako jedno z pięciu działających BIG-ów w Polsce) są powołane ustawowo (art. 1 ust.1 p.1 ustawy z dnia 9 kwietnia 2010 r. o udostępnianiu informacji gospodarczych i wymianie danych gospodarczych) do ujawniania informacji gospodarczych służących ocenie wiarygodności płatniczej, a nie do informowania o historii kredytowej.


Z przyczyn oczywistych biura informacji gospodarczej nie mogą dysponować informacją o historii kredytowej, gdyż nie otrzymują – w odróżnieniu od instytucji utworzonych na podstawie art. 105 ust.4 Prawa bankowego  – informacji o wszystkich zobowiązaniach kredytowych klientów banków. Dlatego informowanie o możliwości zapytania Biura Informacji Gospodarczej o historię kredytową może wprowadzać w błąd odbiorców tej informacji.

Biuro Informacji Kredytowej otrzymuje informacje o zaciągniętych kredytach z całego rynku bankowego w Polsce, od wszystkich banków, SKOK-ów oraz od 37 największych firm pożyczkowych. Przy składaniu wniosku kredytowego banki, SKOK-i, firmy pożyczkowe odpytują BIK o historię kredytową Klienta. W ten sposób tylko BIK może poinformować Klienta, że ktoś składał zapytanie o kredyt na jego nazwisko. Na tej możliwości oparta jest usługa Alertów BIK.

Źródło: BIK