BRE ma własne studio telewizyjne

Początek września jak co roku stoi pod znakiem zmian w mediach. Wchodzą nowe ramówki. Po  wakacyjnej nudzie nadszedł w końcu czas na nowe otwarcie. Również w stacjach biznesowych, dla których najbliższe miesiące są bardzo ważne. Nie ma co ukrywać, że media biznesowe szczególnie odczuły kryzys. Chociaż materiały na temat kryzysu i gospodarki zajmowały miesiącami wszystkie czołówki, również tabloidów, to masa dziennikarzy znalazła się na bruku lub musiała się przekwalifikować.

Postkryzysowe czasy to będzie ciekawy moment dla PRowców, odbiorców i samych mediów zajmujących się szerzej finansami. Jak do tego przyszykują  się instytucje finansowe? W wielu przypadkach to w rękach ich PRowców będzie leżało przekazywanie informacji końcowym odbiorcom. Tak dzieje się już w internecie (PRNews.pl jest tego dobrym przecież przykładem), ale również coraz częściej w tradycyjnych, opiniotówrczych mediach, gdzie teksty finansowe w coraz większej części pisane są lub inspirowane przez doradców finansowych. Zresztą też byłych dziennikarzy. Takie zmiany będą musiały oczywiście wpływały w przyszłości na działania PRowców.

Czytając zachodnie podręczniki do PRu można natknąć się na fragmenty dotyczące działań skierowanych do stacji telewizyjnych. Jest nawet sporo o standardach takiej współpracy, porady jak rozpowszechniać nagrania, etc. Do niedawna było to całkowicie martwa gałąź PRu. To się jednak zmienia, co wskazuje na profesjonalizację polskiego rynku mediowego, a równocześnie i samych banków. Klipy wideo są już tworzone od dawna na potrzeby stron internetowych. Jak się jednak okazuje, rozwój technologii umożliwia również wejście do profesjonalnych stacji – z nagraniami na żywo. Tak właśnie będzie w przypadku BRE Banku i TVN CNBC

Biznesowa stacja ze stajni TVNu to medium, które być może nie ma największej widowni, ale patrząc po licznie cytowań w innych mediach czy profil samych odbiorców, ma ogromne znaczenie na rynku polskich mediów. Stacja ta w dużej mierze wyznacza standardy, wzorując się na najlepszych, zagranicznych przykładach. Jednym z takich działań są rozmowy na żywo z ekspertami. Od jakiegoś czasu również na zasadzie połączeń live z analitykami z zewnątrz. Firmy, które współpracują z TVN CNBC, tworzą bardziej lub mniej profesjonalne studio telewizyjne, podłączają to wszystko do światłowodu i już mogą na żywo odpowiadać na pytania prowadzącego. Ze szklanego ekranu można zobaczyć, że taki system działa np. w TMS Brokers, Noble Funds czy DI BRE. Do tej pory brakowało w tym gronie dużego banku – mimo, że to właśnie takie instytucje mają często dużo do powiedzenia – bo tutaj pracują nie tylko specjaliści z danej działki, ale również z punktu widzenia mediów są członkowie zarządu, analitycy, główni ekonomiści, etc.

I właśnie chyba w ten sposób rozumował BRE Bank, u którego odkryliśmy nowo stawiane studio telewizyjne. Przy okazji jednego z wywiadów zobaczyliśmy ciekawą konstrukcję rodem z filmów S-F. Okazało się, że to debiutujące studio telewizyjne, które umożliwia z jednej strony transmisję na żywo, z drugiej nagranie wypowiedzi dla portali (np. Bankier.tv), czy do materiałów wewnętrznych. Zakres tworzonych nagrań jest dość szeroki, chociaż wiadomo, że zapewne będzie się ograniczał do komentarzy i analiz na żywo. Generalnie trzeba też mieć świadomość, że studio posłuży na początek prawdopodobnie tylko dla TVN CNBC, ewentualnie serwisów internetowych lub transmisji na żywo przez internet. Stacja biznesowa TVNu jest tutaj prekursorem, chociaż jeśli kryzys się skończy, to prędzej czy później tym tropem pójdą prawdopodobnie konkurenci. Dla mediów jest to niebywała zaleta. Zamiast specjalnie jechać na tzw. setkę i przedzierać się przez miasto, robimy zdalne nagranie. Wszystko jest ładnie widoczne, oświetlone, jest sprawdzony głos.

Nie ma się  zatem co dziwić, że za chwilę w telewizji jeszcze bardziej zwiększy się częstotliwość występowania fachowców z BRE. Poza gwiazdą, czyli Ryszardem Petru, będzie można zobaczyć również innych fachowców – ekonomistów BRE, analityków, dyrektorów, członków zarządu, etc. Wiadomo, że łatwiej część osób będzie skłonić na nagranie na miejscu w BRE, niż zapraszać je na drugi koniec miasta lub też nagrywać wysyłając ekipę (bo to będzie setka, a nie wypowiedź na żywo). To same zalety dla telewizji no i niewątpliwa dla banku.

Sam BRE Bank będzie jednym z prekursorów tego typu działań na polskim rynku, przynajmniej wśród banków. BRE jest ważnym źródłem informacji ekonomicznych, analiz i komentarzy. To wszystko może być szerzej dystrybuowane i wykorzystywane przez media. Mamy oczywiście telewizje o zasięgu krajowym, ale też i te lokalne, które mogą skorzystać z gotowców. Przecież zawsze mając własne (a całe wyposażenie jest własnością BRE) studio, można się pokusić o bardziej zaawansowane materiały – na przykład wywiady, poradniki, etc.

Tak czy inaczej pomysł jest bardzo ciekawy. Bank będzie mógł wypozycjonować  swoich ekspertów, tym samym wspierając swój wizerunek. Posiadając tak liczną rzeszę fachowców (od detalu, poprzez korporację, faktoring, leasing, makro, etc.) jest prawdziwym rezerwuarem wiedzy dla mediów – od teraz również „na żądanie” dla stacji telewizyjnych.

Wykorzystanie wideo jest coraz powszechniejszą praktyką wśród instytucji finansowych. Co prawda na początku są to nieśmiałe próby na zasadzie wysłania tego do własnego kanału na YouTubie, to jednak widać stały postęp. BRE Bank wciąż pozostaje wśród liderów wykorzystania technologii do komunikowania się zarówno z mediami jak i swoimi klientami. To cieszy i za to można go tylko pochwalić. Łyżką dziegdziu będzie oczywiście sprawa kredytów hipotecznych ze starego portfela. To będzie się naszym zdaniem ciągnąć za tym bankiem przez długie lata – do momentu, aż nie rozwiąże się tego problemu. Pytanie czy nie taniej by to wyszło, niż potem inwestowanie w kosztowne kampanie reklamowe, czy w nowe formy komunikacji? Trudne pytanie, aczkolwiek naszym zdaniem odpowiedź jest tylko jedna…

Źródło: PR News