Brutalna walka o domeny .EU

Jeszcze tylko sześć dni potrwa pierwsza faza rejestracji domen .EU adresowana do firm z zarejestrowanym znakiem towarowym oraz instytucji publicznych.

Pierwsza faza rejestracji dała możliwość firmom na zarejestrowanie domeny bez większych problemów prawnych i organizacyjnych. To była forma ochrony przed „handlarzami” domen, mogących wymuszać na przedsiębiorcach duże kwoty za odsprzedanie domeny z nazwą firmy – mówi Arkadiusz Szczurowski z firmy Domeny.pl, rejestratora domen .EU w Polsce.

Od 7 lutego rozpocznie się kolejna faza rejestracji, tym razem adresowana już do niemal wszystkich firm i instytucji Unii Europejskiej. Eksperci zapowiadają, że możemy być świadkami brutalnej walki z czasem i konkurencją, która za wszelką cenę będzie chciała pozyskać naszą nazwę domeny.

Może przez to powstać wiele nieprzyjemnych sytuacji. Firmy, które nie mają znaku towarowego lub innych form ochrony swojej marki, mogą w tej walce stracić własną unikalną nazwę domeny – ostrzega Grzegorz Malec z serwisu PolskiHosting.pl.

Już w trakcie pierwszej fazy wiele polskich firm ratowało się szybką rejestracją (w 48 godzin) Znaku Towarowego.

Przyznanie znaku towarowego trwa w Polsce kilka lat, co zamyka firmom drogę do wielu działań. Ale dzięki obecności w Unii pojawiła się możliwość zarejestrowania znaku już w ciągu 48 godzin. Dla wielu polskich spółek było to wybawienie – zapewnia Wojciech Dyląg z Domeny.pl.

Druga faza rejestracji domen .EU potrwa do 6 kwietnia 2006 r. Od 7 kwietnia domeny .EU będą mogli już rejestrować wszyscy obywatele Unii Europejskiej.