Budować, czy czekać na lepsze czasy?

Jak donosi „Puls Biznesu” według wielu ekspertów kryzys to idealny moment na rozpoczęcie nowych przedsięwzięć. Wśród deweloperów można wyróżnić dwa obozy. W jednym z nich przedsiębiorcy decydują się na rozpoczynanie nowych projektów, w drugim zaś czekają na lepsze czasy.

„— Do końca roku zakończymy wszystkie prowadzone inwestycje. Obecnie są one sprzedane w 75 proc. Sprzedaż pozostałych mieszkań zajmie nam około pół roku. Dlatego w tej chwili przygotowujemy 1000 nowych mieszkań w kilku lokalizacjach. Na wiosnę ruszy budowa pierwszych z nich — ujawnia Piotr Hirny, prezes firmy Hirny BD” – pisze „Puls Biznesu”.

— Widać już koniec najgorszego, będziemy więc kontynuować kolejne etapy budowy osiedla City Park w Łodzi, Srebrzystej Podkowy w Olsztynie, a także inwestycję w Warszawie zlokalizowaną obok Kryształu Wilanowa. Rozpoczniemy też nowe budowy w Sopocie — Rezydencje Łokietka i w Szczecinie — osiedle Ku Słońcu. Otrzymujemy wstępne decyzje kredytowe, inwestycje mogą więc ruszyć wkrótce — zapewnia Wojciech Ciurzyński.” –  informuje „Puls Biznesu”.

Według ostatnich danych GUS w ciągu pierwszych ośmiu miesięcy wzrosła liczba mieszkań o 6,5 proc., jednak nie oznacza to, że sytuacja ma rynku mieszkaniowym się poprawia. Świadczą o tym kolejne statystyki. Liczba rozpoczętych budów spadła o 25,4 proc. w stosunku do ubiegłego roku. Dodatkowo należy podkreślić, że również  liczba wydanych pozwoleń jest niższa o 23,6 proc. Wskaźniki te świadczą o tym, iż większość deweloperów ma przygotowane projekty i czeka na odpowiedni moment, by rozpocząć nowe inwestycje. W takiej sytuacji jest m.in. Dom Development, który do końca roku odda mieszkania do użytku w siedmiu projektach, a trzy kolejne inwestycje są w pełni przygotowane do realizacji.

Więcej w dzisiejszym „Pulsie Biznesu” w artykule Agnieszki Zielińskiej „Opada kurz po bitwie”.
K.H.

Źródło: Puls Biznesu