„Już w połowie ubiegłego roku Bogusław Kott, prezes Millennium, zapowiadał, że jego instytucja może mieć trudności z osiągnięciem 6 proc. udziału w rynku funduszy inwestycyjnych. Mówił również, że trudne może być osiągnięcie wskaźnika kosztów do dochodów na poziomie 55 proc. Wtedy jednak zaznaczał, że nie jest to niemożliwe. – Zarząd banku liczył wówczas na lepszą koniunkturę gospodarczą – ocenia Marta Czajkowska, analityk KBC Securities. Teraz jednak, w obliczu spowolnienia w sektorze bankowym, zrealizowanie założonych wyników będzie niemożliwe.”, czytamy w „Parkiecie”.
„- To, że Bank Millennium zmieni średnioterminowe cele strategiczne, nie jest zaskoczeniem. Większości z założonych wyników z pewnością nie udałoby się osiągnąć” – mówi Marta Jeżewska z DI BRE Banku.
„Na rynku mówi się, że Millennium będzie teraz zwracało znacznie większą uwagę na ograniczenie kosztów. – Być może będzie to oznaczało zwolnienia pracowników – przewiduje Marta Czajkowska. Na koniec III kwartału 2008 r. bank zatrudniał niemal 7100 osób, o 22 proc. więcej niż rok wcześniej. Analitycy przewidują, że Millennium będzie również musiało ograniczyć plany dotyczące dalszego rozwoju sieci placówek.”, czytamy dalej.
Więcej na ten temat w „Parkiecie”.
Na podstawie: Piotr Rutkowski