Przybywa osób, które trafają na zwolnienia lekarskie i którym należy się odszkodowanie z ZUSu. Jednak wraz ze wzrostem liczby chorujących osób wcale nie wzrasta suma odszkodowań wypłacana przez komercyjne towarzystwa ubezpieczeniowe, podaje dzisiejsza „Gazeta Prawna”. Czy ubezpieczyciele potwierdzają opinię, że w czasie kryzysu zawsze przybywa chorych, sprawdzał Marcin Jaworski.
„W kryzysie zawsze wzrasta liczba rozszczeń z opcji tymczasowej niezdolności do pracy wynikającej z choroby”, mówi na łamach „GP” Marat Nevretdinov z Genworth Financial i dodaje, że „pracownicy uciekają na zwolnienia lekarskie z obawy przed redukcjami”.
„-Nie notujemy, ani wyższych opłat, ani większej liczby roszczeń z takich opcji. Jest ich więcej np. z ubezpieczeń od utraty pracy, ale z tej części nie”, komentuje sytuację na rynku ubezpieczeń Józef Winiarski z InterRisk.
Okazuje się więc, że mimo iż ubezpieczenia tego typu nie są rzadkością na polskim rynku, to wciąż wiedza klientów w zakresie ich istnienia oraz dochodzenia należnego odszkodowania nadal nie jest wystarczająca. Wśród specjalistów nie brakuje opinii, że ubezpieczenia osobowe wciąż cieszą się mniejszą popularnością niż ich majątkowe odpowiedniki.
Więcej na ten temat w dzisiejszym wydaniu „Gazety Prawnej”, w artykule „Chorzy nie zgłaszają się po pieniądze z komercyjnych polis” autorstwa Marcina Jaworskiego, s. A6.
Informacji na temat ubezpieczeń szukaj w sekcji Ubezpieczenia Portalu Bankier.pl