Coraz częściej chcemy refinansować hipoteki

„Jeśli spłacamy kredyt hipoteczny zaciągnięty w złotówkach, to w drugim kwartale nasza miesięczna rata była o średnio 8,7 proc. wyższa, niż w pierwszych trzech miesiącach roku – taki wniosek płynie z raportu Hipotrendy, który dla Gazety Wyborczej przygotował portal finansowy Comperia.pl […]. W tym samym czasie kwota, którą musimy co miesiąc oddawać bankowi przy kredycie zaciągniętym we franku szwajcarskim obniżyła się o 3,5 proc.”, czytamy w „Gazecie”.

„- Ten spadek kosztu obsługi kredytu denominowanego we franku to efekt umocnienia złotego – tłumaczy Karol Wilczko, analityk Comperii. I wskazuje, że jeszcze więcej zaoszczędziły osoby spłacające kredyt w walucie amerykańskiej. Rzeczywiście, o ile pod koniec ubiegłego roku średnia rata kredytu dolarowego wynosiła 1,2 tys. zł, to w II kwartale było to już zaledwie 816 zł. – Dolar jest jednak postrzegany jako waluta obarczona wysokim ryzykiem, związanym ze zmiennością stóp procentowych i kursu walutowego. Z tego powodu niewiele osób wybiera go przy zaciąganiu długoterminowego kredytu – zauważa Wilczko.”, czytamy dalej.

Jak podaje dziennik, „klienci są coraz bardziej świadomi tego, że mogą zmienić warunki finansowe swojego kredytu przenosząc go do innego banku. W drugim kwartale tego roku o kredyty refinansowe pytało prawie dwa razy więcej osób, niż kwartał wcześniej […].”

Obecnie zdecydowana większość nowo zaciąganych kredytów mieszkaniowych to kredyty walutowe. Największą popularnością cieszą się kredyty we frankach szwajcarskich. Głównym powodem wysokie stopy procentowe Narodowego Banku Polskiego, które podbijają koszty kredytów w złotówkach. Po ostatniej podwyżce podstawowa stopa NBP wynosi już 6 proc.

Więcej na ten temat w „Gazecie”.