Coraz częściej chorujemy na obczyźnie

W okresie czerwiec – sierpień 2009 liczba interwencji medycznych w porównaniu z rokiem poprzednim wzrosła aż czterokrotnie, informuje Inter Partner Assistance. Tendencję wzrostową potwierdza również konkurent – Europ Assistance. I jedni, i drudzy przekonują – nie warto oszczędzać na ubezpieczeniu, czytamy w „Dzienniku Gazecie Prawnej”.

Na co skarżą się polscy turyści? W miejscach bardziej egzotycznych, takich jak Egipt, powodem skorzystania z polisy ubezpieczeniowej w ponad 50 proc. przypadków są zaburzenia żołądkowo-jelitowe. Na drugim miejscu, z udziałem ponad 30 proc., plasują się infekcje, w tym zwłaszcza angina czy zapalenie oskrzeli”, czytamy w DGP.

„Jak podsumowuje Europ Assistance Polska, 70 proc. interwencji z ubezpieczenia podróżnego było związanych w lecie tego roku z kosztami leczenia, 20 proc. z wypadkami, a 10 proc. z utratą lub zniszczeniem bagażu, napadem, udzieleniem pożyczki po zagubieniu lub kradzieży pieniędzy oraz wcześniejszym porodem„, podaje dziennik.

Ubezpieczenia turystyczne, najbardziej popularne właśnie w okresach wakacyjnych, sa dziś coraz częściej rozbudowane i gwarantują coraz większą ochronę. Obok ubezpieczenia bagażu czy odwołania uczestnictwa w imprezie turystycznej, warto inwestować przede wszystkim w produkty gwarantujące transport medyczny do kraju, bowiem te wydatki są najbardziej kosztowne.

Więcej na ten temat w dzisiejszej „Dziennik Gazecie Prawnej”, w artykule Patrycji Otto pt. „Alergie w Chorwacji, choroby żołądka w Turcji.”