Czas na energetykę

Pomimo fatalnych nastrojów na rynku popyt na akcje energetycznych koncernów potwierdza zainteresowanie polską energetyką ze strony największych europejskich potentatów w branży. Nowa ustawa otwierająca drogę do zamiany akcji konsolidowanych spółek zapala zielone światło dla inwestycji, które w perspektywie 2-3 lat pozwolą osiągnąć bardzo atrakcyjne stopy zwrotu.

Potrzeby inwestycyjne

Sektor elektroenergetyczny w następnych kilku–kilkunastu latach czekają bardzo duże inwestycje, niezbędne z związku z długoterminowym wzrostem popytu na energię oraz ze względu na konieczność redukcji emisji dwutlenku węgla do 2020 roku. Zakłada się modernizację co najmniej 40 procent mocy w elektrowniach, kilkanaście tysięcy MW nowych mocy wytwórczych, w tym również budowę elektrowni atomowej. Wielkość planowanych inwestycji Polskiej Grupy Energetycznej w latach 2009-2016 szacuje się na ok. 21,5 mld zł, z czego ok. jednej trzeciej ma być wydane do końca 2010 roku. W latach 2020–21 PGE zainwestuje kolejne 12–14 mld zł w realizację projektu budowy elektrowni atomowej. Ogromne inwestycje planuje także druga co do wielkości grupa energetyczna w Polsce – Tauron. Do 2020 roku koncern zamierza zainwestować ok. 20 mld zł, z czego 13,5 mld zł do 2012 roku.

Finansowanie

Finansowanie w najbliższych latach tak dużych inwestycji wymaga szybkiego pozyskania kapitału ze źródeł zewnętrznych (emisje nowych akcji, kredyty). Prywatyzacja sektora jest więc obiektywną koniecznością pomimo trudnych obecnie warunków na rynku. Branża elektroenergetyczna jako jeden z najbardziej kluczowych sektorów gospodarki w każdej szerokości geograficznej jest jedną z nielicznych, gdzie popyt na akcje głównie ze strony inwestorów branżowych nie podlega aż takim wahaniom jak w przypadku innych sektorów. Potwierdza to również sukces pierwszego etapu prywatyzacji Enei. Z oferty publicznej przeprowadzonej w bardzo trudnych warunkach rynkowych spółka pozyskała 1,99 mld zł, z czego 83,4 proc. środków pochodziło właśnie od inwestora branżowego Vattenfall AB, który kupował akcje po cenie o niemal 31 proc. wyższej niż pozostali inwestorzy. Pomimo coraz wyraźniejszego spowolnienia gospodarczego i pesymistycznych prognoz makroekonomicznych, zainteresowanie prywatyzacją PGE i Taurona nie maleje. Jeszcze w pierwszym półroczu Ministerstwo Skarbu Państwa zamierza podjąć próbę wprowadzenia na giełdę pierwszej z tych spółek. Przedmiotem IPO będą akcje nowej emisji PGE stanowiące nie więcej niż 15 procent kapitału zakładowego po podwyższeniu, a wartość tej emisji szacowana jest obecnie na ok. 4-5 mld zł. Nowe akcje o wartości ok. 5 mld zł zamierza również wyemitować Tauron – lider na rynku detalicznej sprzedaży energii w Polsce. Udział w prywatyzacji Taurona zapowiedział już czeski koncern energetyczny CEZ. Według ostatnich zapowiedzi, MSP chciałoby prywatyzować grupę Tauron przez giełdę w 2010 roku, jednak ostateczna decyzja będzie zależała od oceny sytuacji rynkowej. Jeśli w dalszym ciągu będzie niekorzystna, resort skarbu rozważa również sprzedaż nowych akcji inwestorowi branżowemu z pominięciem giełdy. Taka forma prywatyzacji może się okazać korzystniejsza, gdyż inwestorzy branżowi gotowi są płacić za akcje prywatyzowanych firm cenę wyższą uwzględniającą premię. Nie ulega jednak wątpliwości, że polskie grupy energetyczne będą musiały szukać kapitału m.in. u inwestorów branżowych, bez których sfinansowanie zaplanowanych inwestycji nie będzie możliwe.

Jest ustawa

Po wielu miesiącach oczekiwania wchodzi wreszcie w życie nowela ustawy o zasadach nabywania od Skarbu Państwa akcji w procesie konsolidacji spółek sektora elektroenergetycznego. Uchwalona 19 grudnia 2008 roku ustawa otwiera drogę do zamiany akcji spółek konsolidowanych na akcje spółek konsolidujących. Ustawa precyzuje terminy całej operacji, która powinna się zakończyć nie później niż 13 sierpnia 2010 r., a także zasady ustalania parytetów zamiany akcji oraz ostatecznie przyznaje prawo do zamiany akcji wszystkim akcjonariuszom konsolidowanych spółek. Poprzednie projekty ograniczały to prawo tylko do pracowników, którzy nabyli akcje nieodpłatnie oraz ich spadkobierców. Dzięki ustawie nabywanie na rynku niepublicznym akcji spółek konsolidowanych staje się teraz jeszcze bardziej czytelne.

Rynek niepubliczny daje dodatkowe dyskonto

Akcje spółek energetycznych wchodzących w skład PGE i Tauron od dawna są przedmiotem obrotu na rynku niepublicznym. Ich ceny w obrocie pozagiełdowym zmieniają się pod wpływem tych samych czynników jakie decydują o koniunkturze na rynku regulowanym. Tym co je wyróżnia jest jednak dyskonto w stosunku do wycen, jakie spółki te osiągnęłyby w przypadku dopuszczenia do obrotu giełdowego, w którym znajdą się w perspektywie kilku najbliższych lat. Dyskonto sięgające zwykle kilkudziesięciu procent powoduje, że po ostatniej przecenie na giełdzie atrakcyjność wycen w obrocie niepublicznym jest większa niż kiedykolwiek. Powinna zapewnić inwestorom nie tylko atrakcyjne stopy zwrotu, lecz także wysoki poziom bezpieczeństwa w tych trudnych czasach. To ciekawa propozycja dla wytrawnych i cierpliwych inwestorów.

Jacek Rzeźniczek
Główny Analityk
Secus Asset Management SA
Źródło: Secus Asset Management SA