Czy klienci stracą przez obniżki interchange?

Nadchodzą duże zmiany w opłatach, które banki pobierają od punktów akceptujących płatności kartowe. Od stycznia MasterCard i Visa obniżają opłatę interchange. Dobiegają też końca prace nad nową ustawą w Senacie. Banki przekonują, że na obniżkach nie ucierpią klienci. Ale tylko pod warunkiem, że regulacja będzie rozsądna.

Interchange to opłata, którą punkt akceptujący płatności kartami płaci na rzecz banku, wydawcy karty. W Polsce opłata ta utrzymuje się na wysokim poziomie, co według handlowców blokuje dalszy rozwój rynku kartowego. Mali przedsiębiorcy nie chcą ponosić wysokich opłat związanych z akceptacją kart i nie instalują terminali w swoich sklepach. Często opłaty kartowe zżerają im bowiem całą marżę za sprzedany towar. Z kolei banki i organizacje kartowe przekonują, że zbyt niski poziom opłaty interchange zniechęci banki do promowania bezgotówkowych instrumentów płatniczych i zahamuje dalszy dynamiczny rozwój rynku.

Uczestnicy rynku próbowali wspólnie wypracować porozumienie pod auspicjami NBP, ale nie doszło ono do skutku. Od prac nad projektem odłączyła się organizacja MasterCard, która miała wątpliwości co do prawnych aspektów porozumienia. Ostatecznie projekt trafił w ręce polityków, którzy skierowali kwestię interchange na drogę regulacyjną. Kiedy porozumienie nie doszło do skutku, najpierw MasterCard, potem Visa, zdecydowały się na własną rękę obniżyć opłaty interchange. Zmiany wejdą od pierwszego stycznia 2013 r., ale i tak nie uchroni to banków i organizacji kartowych przed nowymi regulacjami.

Radykalna obniżka będzie zła

W poniedziałek w studio Bankier.tv odbyła się gorąca dyskusja dotycząca kwestii związanych z poziomem opłat interchange. Udział wzięli przedstawiciele obu organizacji kartowych, banków, Narodowego Banku Polskiego (NBP), Fundacji Rozwoju Obrotu Bezgotówkowego (FROB) oraz Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji (POHiD). Uczestnicy debaty starali się przewidzieć, jakie mogą być konsekwencje politycznej regulacji stawek, w szczególności – jak odbije się to na kondycji i konkurencyjności oferty banków dla klientów detalicznych? Czy spodziewamy się wzrostu kosztów obrotu bezgotówkowego dla klienta i co dalej z rozwojem sieci akceptacji kart?

Przedstawiciele organizacji kartowych i banków zgadzali się co do tego, że stopniowe obniżanie opłat interchange jest lepsze niż jednorazowa radykalna obniżka. Jednak różnili się w szczegółach. Małgorzata OShaughnessy, Wiceprezes Visa Europe, przekonywała, że projekt opracowany pod auspicjami NBP był rozwiązaniem długofalowym i kompleksowym, który uwzględniał oczekiwania wszystkich uczestników czterostronnego systemu. Tylko z winy MasterCarda nie udało się dojść do porozumienia. Zarzuciła też organizacji MasterCard, że mimo deklaracji obniżek podniosła niektóre opłaty interchange, a dodatkowo promuje w bankach te karty, które są droższe dla handlowców.

Z kolei Michał Skowronek, dyrektor MasterCard utrzymywał, że trudno jest z góry zaplanować harmonogram na kilka lat do przodu, nie znając realiów rynkowych. Argumentował, że przecież w efekcie i tak zapowiedziano już obniżki, które lada dzień wejdą w życie. Według niego zasadne jest teraz sprawdzenie w praktyce, jak owe obniżki wpłyną na rynek. A na to potrzeba czasu. Oceny można dokonać na przykład po roku i dopiero wówczas planować dalsze ruchy. Podkreślił, że rozwiązanie regulacyjne niekoniecznie jest dobre. Powołał się na przykłady innych krajów, gdzie taka decyzja spowodowała przerzucenie kosztów na klientów i spowolnienie rozwoju sieci akceptujących płatności kartowe.

Klienci nie ucierpią, pod warunkiem…

Obecni na spotkaniu przedstawiciele BRE Banku i PKO Banku Polskiego byli zgodni, że na obniżkach opłat interchange nie powinni ucierpieć klienci. Joanna Erdman, Menedżer ds. rozwoju kart płatniczych BRE Banku przekonywała, że żaden z banków na tak konkurencyjnym rynku nie podejmie decyzji krzywdzących dla klienta. Pod warunkiem jednak, że regulacja będzie rozsądna. Bo jeśli zostaną wdrożone tak kontrowersyjne pomysły, jak opłata surcharge (klient płaci prowizję za możliwość zapłaty kartą) lub możliwość akceptowania przez sklepy tylko wybranych kart, na rynku może zapanować chaos.

Wtórował jej Szymon Wałach, Dyrektor Pionu Klienta Detalicznego w PKO BP. Podkreślił, że nie ma co demonizować obniżek, bo interchange jest tylko jednym z wielu źródłem przychodów banków. Banki nie będą podejmować radykalnych ruchów. Zwrócił też uwagę na fakt, że innowacyjność nie zaniknie, bo rynek jest bardzo konkurencyjny. Podkreślił jednak, że obecnie bankom trudno jest budować biznesplany na przyszłość, bo nie wiadomo jakie decyzje ostatecznie podejmą politycy.

Adam Tochmański, Dyrektor Departamentu Systemu Płatniczego NBP, przekonywał, że klienci nie odwrócą się od kart, nawet jeśli korzystanie z nich będzie nieco droższe. Zwrócił uwagę na dwie istotne kwestie wiążące się z płatnościami bezgotówkowymi: bezpieczeństwo i wygodę. Korzystanie z kart porównał do korzystania z samochodu. Nawet jeśli korzystanie z komunikacji samochodowej czy miejskiej jest droższe niż chodzenie na piechotę, to nikt nie zrezygnuje z samochodu. Zwrócił jednak uwagę na konieczność budowania infrastruktury i promowania płatności bezgotówkowych. Dziś tylko 20-30 proc. sklepów w Polsce akceptuje płatności kartowe. Ponownie użył analogii motoryzacyjnej: to tak, jakby tylko do 20-30 proc. miejscowości dało się dojechać samochodem.

Robert Łaniewski, Prezes Fundacji Rozwoju Obrotu Bezgotówkowego bardziej radykalnie wyraził swoje poglądy. Stwierdził, że w Polsce mamy wręcz niedorozwój sieci akceptujących płatności bezgotówkowe. Winą za taki stan rzeczy obarczył wysoki poziom opłat interchange. Według niego banki bronią wysokich stawek, bo dzięki nim tylko w 2012 roku wpłynie do ich kasy 2 mld zł. Gdyby opłaty spadły, banki by na tym nie straciły, bo rozrosła by się sieć akceptacji i zwiększył wolumen obrotów kartowych. Nie można wykluczyć, że w dłuższej perspektywie banki zarobiłyby na tym jeszcze więcej. Stwierdził ponadto, że opłata surcharge i tak już istnieje na naszym rynku, bo wiele punktów daje rabaty klientom, którzy płacą gotówką. Wtórował mu Karol Stec, Dyrektor ds. Koordynacji Projektów, POHiD.


To tylko wybrane wątki z gorącej dyskusji. Retransmisja z debaty dostępna jest poniżej. Zapraszam do oglądania!

Napisz do mnie: wboczon@prnews.pl

// //