Czy kryzys wzmocni polskie firmy?

Choć widać już zdecydowane oznaki wychodzenia światowej gospodarki z recesji, nadmiernym optymizmem byłoby założenie, że teraz będzie już „z górki”. Przed firmami stoi ważne pytanie – jak odnaleźć się w nowych realiach ekonomicznych? Eksperci BCG i Advent International wskazują na 3 strategiczne kroki – wnikliwą ocenę bieżącej sytuacji, obronę pozycji rynkowej i atak.

Kryzys, który rozpoczął się jesienią 2008 roku, bez wątpienia zmienił oblicze światowej gospodarki. Rządy zwiększają liczbę uregulowań prawnych i wprowadziły większy protekcjonizm lokalnej gospodarki. Inwestorzy wybierają konserwatywne strategie – cenią gotówkę w portfelu i stabilne dywidendy. Firmy są zmuszone do pogodzenia się z niższą rentownością i zyskami. Muszą też odnaleźć się na nowej mapie gospodarczej świata, gdzie coraz większe znaczenie mają rynki wschodzące i konkurencja pochodząca z tych rynków.

Choć coraz więcej gospodarek wychodzi z recesji – najważniejsze wskaźniki ekonomiczne poprawiają się, giełdy odbijają się od dna, a zyski niektórych banków są zbliżone do poziomu sprzed załamania – to wiele wskazuje, że powrót do dawnej koniunktury będzie długi i powolny. – Istnieje wiele czynników, które mogą negatywnie wpłynąć na wzrost gospodarczy. Należą do nich m.in. wysokie bezrobocie, ryzyko nadmiernej inflacji bądź deflacji, czy też większa koncentracja na zmniejszaniu zadłużenia gospodarstw domowych, a nie na konsumpcji – wylicza dr Grzegorz W. Cimochowski, Dyrektor The Boston Consulting Group.

Eksperci BCG wskazują trzy możliwe scenariusze rozwoju sytuacji. Według nich najbardziej prawdopodobny wydaje się scenariusz, w którym gospodarka będzie bardzo powoli wychodzić z kryzysu (wykres nr 3 – krzywa wzrostu PKB w kształcie litery L).

 

Kluczem do sukcesu są trzy strategiczne kroki, które pozwolą firmom wykorzystać kryzys do wzmocnienia swojej pozycji rynkowej. – Pierwszym z nich jest wnikliwa analiza sytuacji oraz opracowanie realistycznych scenariuszy na przyszłość. Drugim, zbudowanie silnej obrony. Przez co rozumiem ochronę pozycji gotówkowej, ograniczenie kosztów i ustabilizowanie przychodów np. przez zastosowanie odpowiednich programów cenowych. Trzecim, przejście do ofensywy, czyli dostosowanie modelu biznesowego do nowej rzeczywistości i wykorzystanie jej do wzmocnienia pozycji rynkowej, a w uzasadnionych przypadkach szukanie okazji w obszarze fuzji i przejęć. – wyjaśnia Cimochowski.

Powyższe wnioski pokrywają się z obserwacjami specjalistów od inwestowania z funduszu private equity Advent International. – Inwestując na świecie od ponad 25 lat przetrwaliśmy niejedno załamanie gospodarki. Należy też pamiętać, że ponad 80% wzrostu wartości naszych inwestycji generowane jest przez wzrost samych spółek. Kładziemy więc duży nacisk na szybkie podejmowanie decyzji i efektywne zarządzanie gotówką. – tłumaczy Christian Senye, Dyrektor Advent International. – W naszych spółkach portfelowych nie stronimy od pionierskich decyzji inwestycyjnych, czego przykładem mogą być przemyślane akwizycje przeprowadzone przez Axtone lub LaborMed. Firmy te, przejmując swoich konkurentów bądź tylko wybrane części ich działalności, umocniły swoją dotychczasową pozycję oraz zaatakowały konkurentów na ich własnych rynkach. – dodaje Piotr Kędra, Dyrektor Advent International.

Źródło: Advent International