Czy Millennium Plaza doczeka się modernizacji?

– Naszym zadaniem było zmienić klimat wokół budynku – mówi Martin Zechner, architekt z wiedeńskiego biura projektowego Zechner & Zechner. Jego studio opracowało projekt przebudowy biurowca w Al. Jerozolimskich niedaleko pl. Zawiszy. Budynek miałby nabrać stonowanych, stalowo-szarych barw. Zaokrąglony przeszklony fronton przesłoniłaby lekka siatka z rombowymi oczkami wykonana ze srebrzystego aluminium. Na tarasie najwyższej kondygnacji wyrosłyby drzewa, dodając budynkowi aury tajemniczości i luksusu dla wybranych.

Choć 116-metrowy wieżowiec Millennium Plaza w październiku będzie świętować zaledwie dziesiąte urodziny, rzeczywiście dramatycznie potrzebuje zmian. To architektoniczne i urbanistyczne kuriozum, powszechnie uznawane za jeden z najbrzydszych budynków stolicy.

– Obecny właściciel, firma Atlas Estates, negocjuje teraz z dość znaczącym potencjalnym najemcą. Jeśli dojdzie do podpisania umowy, to w związku z tą umową dojdzie do pewnych zmian w wyglądzie i standardzie budynku. Nie należy oczywiście tego wiązać z projektami Akrona. W tej chwili żadnych innych szczegółów nie możemy jednak podać – mówi Łukasz Wójcik z agencji PR obsługującej Atlas Estates.

Budynek Millennium Plaza systematycznie traci najemców. W biurowcu całe piętra stoją puste i czekają na klientów, którzy niestety co raz częściej rezygnują z tej lokalizacji. 
Ostatnio redakcja „Wprost” zdecydowała się opuścić biurowiec, na rzecz tańszego budynku i wyższym standardzie. W Millennium Plaza całe piętra stoją puste i czekają na klientów, którzy niestety co raz częściej rezygnują z tej lokalizacji. 

Więcej w „Gazecie Wyborczej Stołecznej” w artykule Michał Wojtczuk „Zmodernizują najbrzydszy biurowiec stolicy?”.
K.H.