Czy można zwolnić pracownika mailem? Czy można nie zgodzić się na obniżkę wynagrodzenia? Ekspert odpowiada

Pandemia zmienia oblicze rynku pracy. Każdego dnia kolejne firmy informują o zwolnieniach grupowych bądź redukcji wynagrodzeń. Czy pracodawca może zwolnić pracownika przez maila? Czy pracownik może nie zgodzić się na obniżenie wynagrodzenie? Odpowiada ekspert platformy Kapitalni.org aplikantka radcowska Karolina Przybysz z Lubasz i Wspólnicy – Kancelaria Radców Prawnych Sp. k. 

fot. Shutterstock

Eksperci szacują, że nawet 2 mln osób pracuje obecnie zdalnie. Dlatego też zdarza się, że pracodawcy, którzy podjęli decyzję o redukcji zatrudnienia, wysyłają swoim pracownikom wypowiedzenia mailem. Nie jest to powszechna i przyjęta forma na zwolnienie pracownika, ale jak twierdzą prawnicy, jest ona dopuszczalna.

– Żeby rozwiązanie umowy o pracę było skuteczne, wystarczy, że pracodawca doprowadzi do tego, że pracownik dowie się o zwolnieniu. Kodeks pracy w art. 30 § 3 stanowi, że rozwiązanie umowy o pracę powinno być pisemne, ale ta forma nie została opatrzona rygorem nieważności – tłumaczy Karolina Przybysz, ekspert Kapitalni.org. – W praktyce oznacza to, że pracodawca może zwolnić pracownika korzystając z maila czy czatu. Ważne jest, żeby pracownik zapoznał się z decyzją pracodawcy. Może to zrobić także telefonicznie.

Rozwiązanie umowy o pracę przez maila czy czat jest skuteczne, ale wadliwe. W związku z tym, że prawo nakazuje wypowiadać umowy pisemnie, pracownik może złożyć odwołanie do sądu pracy i wskazać, że zostało one złożone z naruszeniem przepisów prawa. Pracownik – w zależności od rodzaju umowy o pracę – może ubiegać się o przywrócenie do pracy albo zasądzenie odszkodowania za wypowiedzenie umowy o pracę z naruszeniem prawa.

– Dostarczenie pracownikowi pisemnego wypowiedzenia umowy już po wcześniejszym jej wypowiedzeniu przez mail lub czat, może w pewnych przypadkach oznaczać, że błąd pracodawcy został naprawiony. W wyroku z dnia 18 stycznia 2007 r. (sygn. II PK 178/06) Sąd Najwyższy orzekł, że pracodawca, który sporządził na piśmie i wysłał identycznej treści oświadczenie woli o wypowiedzeniu umowy o pracę, jakie dotarło do pracownika zarówno w postaci elektronicznej, jak i tradycyjną przesyłką pocztową, nie narusza wymagania dokonania wypowiedzenia na piśmie. Jednakże orzecznictwo nie rozstrzyga jednoznacznie, od kiedy należy liczyć początek okresu wypowiedzenia i okresu na wniesienie odwołania do sądu – czy od doręczenia wypowiedzenia w wersji elektronicznej, czy pisemnej – wyjaśnia Karolina Przybysz z Lubasz i Wspólnicy – Kancelaria Radców Prawnych Sp. k.  

Najczęściej umowa o pracę rozwiązywana jest z zachowaniem okresu wypowiedzenia lub za porozumieniem stron. Prawo bardzo konkretnie wskazuje, kiedy pracodawca może zwolnić pracownika ze skutkiem natychmiastowym z winy pracownika.

Są to:

Obniżka wynagrodzenia

Coraz częściej słyszymy określenie wypowiedzenie zmieniające. Może je przedłożyć jedynie pracodawca (pracownik nie) i łączy się ono ze zmianami warunków zatrudnienia, zwykle na gorsze. W czasie pandemii wypowiedzenia zmieniające dotyczą najczęściej czasu pracy lub/i wynagrodzenia. Trzeba zaznaczyć, że pracodawca takim dokumentem nie może zmienić rodzaju obowiązującej umowy, np. z umowy na czas nieokreślony na okresową.

Czy wypowiedzenie zmieniające trzeba przyjąć?

– Nie trzeba, ale konsekwencją odmowy przyjęcia nowych warunków pracy lub płacy będzie rozwiązanie stosunku pracy (utrata pracy) z końcem przewidzianego okresu wypowiedzenia. Jeżeli pracownik przed upływem połowy okresu wypowiedzenia nie złoży oświadczenia o odmowie przyjęcia zaproponowanych warunków, uważa się, że wyraził zgodę na te warunki. Pracodawca powinien jednak pouczyć o tym pracownika. W przypadku braku takiego pouczenia pracownik do końca okresu wypowiedzenia może odmówić przyjęcia nowych warunków – mówi Karolina Przybysz, ekspert Kapitalni.org.

Źródło: Kapitalni.org