Czy potrzebujemy jeszcze gotówki?

Dynamiczny rozwój  transakcji bezgotówkowych (rozliczeń pieniężnych realizowanych bez udziału gotówki) obserwowany od kilku lat świadczy o wzroście znaczenia pieniądza elektronicznego nie tylko dla instytucji fnansowych, ale także dla przeciętnego obywatela. Korzystanie przez klientów z coraz bardziej rozwiniętych usług wynika ze zwiększenia m.in. świadomości fnansowej, zmiany przyzwyczajeń, od gotówkowej obsługi w okienku kasowym oddziału banku do transakcji bezgotówkowych realizowanych za pomocą kart płatniczych i bankowości internetowej oraz dużej wygody transakcji kartowych.

Na koniec 2 kw. 2008 r. Polacy posiadali prawie 28,2 milionów kart płatniczych. Karty debetowe stanowiły ok. 68% wszystkich kart (19,2 mln sztuk) w portfelach Polaków. Ich udział zmniejszył się w ostatnim czasie na rzecz kart kredytowych, które stanowią ok. 30% wszystkich kart (ok. 8,6 mln sztuk). Nieznaczny udział mają także karty obciążeniowe (430 tyś sztuk). Na polskim rynku coraz popularniejsze są także karty wirtualne (ok. 60 tys. sztuk), pozwalające na bezpieczne realizowanie transakcji w Internecie czy przez telefon. Należy przypuszczać, że ich liczba będzie dynamicznie wzrastać ze względu na coraz popularniejsze zakupy przez internet oraz mniejsze poczucie ryzyka przy płatności
kartą. Do narzędzi transakcji bezgotówkowych można zaliczyć także karty podarunkowe (przedpłacone), o z góry określonym limicie i terminie ważności, których emitentem jest bank np. wspólne z siecią sklepów czy usługodawcą.

Tradycyjne karty z paskiem magnetycznym są zastępowane nowszym rozwiązaniem technologicznym polegającym na umieszczaniu mikroprocesora oprócz (rozwiązanie częściej stosowane) lub zamiast paska magnetycznego. Udział kart z mikroprocesorem w standardzie EMV stanowił ponad 10% wszystkich wyemitowanych kart w Polsce w 2 kw. 2008 r. Karta z mikroprocesorem może pozwolić m.in.
na rozpowszechnienie usług dynamicznej konwersji walut, płatności rachunków, może także pozwolić na dołączenie dodatkowej funkcjonalności elektronicznej portmonetki w postaci kart zbliżeniowych takich jak: PayPass, PayWave przeznaczonych do realizowania niewielkich kwotowo transakcji szybciej niż w standardzie tradycyjnych kart magnetycznych bez konieczności weryfkacji PINu.

Do niedawna wzrost  popularności kart płatniczych dotyczył głównie segmentu klientów indywidualnych. Tymczasem już kilkanaście banków zdecydowało się na wprowadzenie kart kredytowych dla segmentu Małych i Średnich Przedsiębiorstw. Dysponowanie pieniądzem elektronicznym jest wygodniejszą i tańszą formą realizacji transakcji, zmniejsza koszty z tytułu prowizji i dodatkowych opłat, a w przypadku kart kredytowych pozwala na korzystanie z limitu kredytowego z odroczonym terminem spłaty. Zarówno osoby fzyczne i przedsiębiorcy mogą bez opłat korzystać ze środków w ramach przyznanego limitu, zależnego od banku emitenta i sytuacji przedsiębiorstwa.

Zmiana przyzwyczajeń klientów na rzecz transakcji bezgotówkowych zmienia rolę tradycyjnej sieć oddziałów, które w coraz większym stopniu są wykorzystywane do podtrzymywania relacji z klientem a nie do realizacji transakcji gotówkowych. Koszty związane z utrzymywaniem i zarządzaniem gotówką oraz posiadaniem wystarczających zasobów kadrowych w  rozbudowanych oddziałach  są bardzo istotnym elementem skłaniającym banki do przekonania klientów za pomocą strategii cenowych do realizowania jak największej liczby transakcji bezgotówkowych (poprzez komunikaty płatnicze systemu ELIXIR czy transakcje kartą debetową lub kredytową).

Pomimo szybko wzrastającej  liczby transakcji kartowych i znaczącego zwiększania się terminali przyjmujących tego typu płatności, Polacy nadal chętniej wypłacają gotówkę z bankomatów niż realizują płatności bezgotówkowe płacąc bezpośrednio za towary i usługi. Średnia wartość transakcji bezgotówkowej, w 2 kw. 2008 r. to jedynie 118 PLN natomiast transakcji gotówkowej przy użyciu kart aż 3-krotnie więcej – 354 PLN.

Analiza pokazuje, że rynek kartowy  rozwija się bardzo szybko. Czy oznacza to, że juz niedługo będziemy mogli zapomnieć o gotówce w portfelu? Wydaje się, że takie stwierdzenie jest zbyt daleko idące. W dalszym ciągu większość transakcji niskokwotowych  jest opłacana gotówkowo. Nie wszystkie sklepy chętnie przyjmują płatność kartą, a w przypadku kiosków, stołówek czy małych punktów z prasą płatność kartą jest praktycznie niemożliwa. Pomimo powstających rozwiązań płatniczych typu mPay (poprzez telefon komórkowy) czy Mastercard PayPass (poprzez kartę bezstykową lub w przyszłości telefon komórkowy) brakuje w Polsce szeroko dostępnego i prostego rozwiązania elektronicznej portmonetki pozwalającej na niskokwotowe płatności bez użycia PINu.

W niektórych krajach  (np. belgijski Proton) rozwiązania te są już bardzo rozpowszechnione, ułatwiając tym samym przechodzenie z pieniądza gotówkowego na elektroniczny. My jednak jeszcze przynajmniej przez chwilę będziemy zmuszeni do noszenia portfela pełnego „drobnych”.

Adam Pietkiewicz,
Menadżer,
Elżbieta Jarmusz,
Konsultant,
Sektor Rynków Finansowych
Deloitte

Artykuł pochodzi
z Numeru Specjalnego Przeglądu Finansowego Bankier.pl

Partnerem wydania jest Visa

Źródło: Bankier.pl