Udając się do banku lub pośrednika kredytowego nierzadko spotykamy się z terminologią, której poprawne zrozumienie sprawia nam kłopoty. Zdolność kredytowa, analiza kredytowa czy scoring to pojęcia, które tylko z pozoru wydają się skomplikowane. Co więc dokładnie znaczą i co powinniśmy o nich wiedzieć?
Ustawa z dnia 29 sierpnia 1997 roku Prawo bankowe (Dz. U. z 1997 r. Nr 140, poz. 939, art. 70.1.) definiuje zdolność kredytową następująco: Przez zdolność kredytową rozumie się zdolność do spłaty zaciągniętego kredytu wraz z odsetkami w terminach określonych w umowie.Posiadanie zdolności kredytowej jest warunkiem koniecznym do uzyskania kredytu.
Badaniu zdolności kredytowej służy analiza kredytowa. Najczęściej stosowana przez banki jest analiza ilościowa i jakościowa. Ta pierwsza polega na ustaleniu poziomu uzyskiwanych przez kredytobiorcę dochodów i ocenie ich stabilności. Niezbędne do jej przeprowadzenia są dokumenty przedstawiane przez kredytobiorcę, obrazujące jego aktualną sytuację finansową (wysokość osiąganych dochodów) w odniesieniu do warunków udzielanego kredytu – wysokości kredytu, wysokości miesięcznych rat, okresu kredytowania. Druga analiza dotyczy tzw. cech jakościowych klienta, które mają wpływ na dyspozycyjność i inklinacje kredytobiorcy do wywiązania się z przyjętych na siebie zobowiązań kredytowych. Są to cechy różnorodne – wiek kredytobiorcy, stan cywilny, liczba osób będących na jego utrzymaniu, status majątkowy i mieszkaniowy, wykształcenie i wykonywany zawód, staż pracy, forma zatrudnienia oraz zajmowane stanowisko.
Analiza jakościowa dotyczy także historii dotychczasowej współpracy danego kredytobiorcy z bankiem, tj. okresu związania klienta z instytucją, kształtowania się historii rachunku, korzystania z innych kredytów oferowanych przez bank, a także sprawdzenia terminowości spłat zaciągniętych zobowiązań. Oceniając ryzyko udzielenia kredytu bank bierze pod uwagę także rodzaj i jakość proponowanych zabezpieczeń oraz poziom ewentualnego wkładu własnego. Ryzyko to rośnie wprost proporcjonalnie do wysokości kwoty kredytu i długości okresu kredytowania, a maleje wraz ze zwiększeniem poziomu wkładu własnego kredytobiorcy oraz proponowanym zabezpieczeniem.
Jak to wygląda w praktyce? Udokumentowane, stabilne dochody, pochodzące z akceptowanego przez bank źródła, muszą wystarczyć na spłacanie rat kredytu (kapitał plus odsetki) i na utrzymanie kredytobiorcy oraz osób pozostających na jego utrzymaniu. Najczęściej instytucje bankowe analizują dochody z trzech ostatnich miesięcy. Przy większych kwotach kredytów natomiast, szczególnie w przypadku kredytów hipotecznych, analizuje się poziom dochodów w dłuższym okresie – nawet rocznym.
Uzyskiwane dochody pomniejszane są o ewentualne zobowiązania, które spoczywają na kredytobiorcy – wysokość spłacanych rat wcześniej zaciągniętych kredytów, poziom limitów na kartach kredytowych, wysokość rat kredytów poręczonych przez kredytobiorcę, obciążenia wynikające z tzw. pożyczek zakładowych, a nawet ewentualne alimenty. W ten właśnie sposób banki wyliczają jaka część dochodów kredytobiorcy może być przeznaczona na spłatę miesięcznej raty, a tym samym jaki może być przyznany poziom kredytowania. Chociaż formuły wyliczania zdolności kredytowej, które obowiązują w bankach są bardzo podobne, nie oznacza to, że w poszczególnych instytucjach ostateczna ocena zdolności kredytowej klienta musi być identyczna. Jeden bank może założyć, że dany klient nie będzie już w stanie spłacać kolejnego kredytu, a inny takiego kredytu udzieli.
Historia kredytowa, jaką posiada dany kredytobiorca, jest istotnym elementem przy podejmowaniu decyzji o udzieleniu kredytu. Banki posiadają szczegółową wiedzę na ten temat, również o kredytach udzielonych danej osobie przez konkurencyjne instytucje. Dzieje się tak dzięki nałożonemu na banki obowiązkowi przekazywania informacji o udzielanych kredytach i spłaty zadłużenia przez poszczególnych kredytobiorców do tzw. Biura Informacji Kredytowej ( BIK).
Jeśli kredytobiorca miał w przeszłości problemy z terminową spłatą rat, zaciągnięcie kolejnego kredytu może być niemożliwe. Banki zakładają jednak niewielki margines tolerancji i jeśli opóźnienia spłat są niewielkie, mogą nie brać ich pod uwagę. Należy jednak pamiętać, iż dla rzetelnych klientów, spłacających zobowiązania terminowo, banki decydują się na podniesienie poziomu zdolności kredytowej.
Wspomniane wyżej oceny – jakościowa i ilościowa – znajdują wyraz w postaci analizy punktowej (z angielskiego: credit scoring). Zgodnie z tą metodą, poszczególnym cechom kredytobiorcy przypisuje się określoną liczbę punktów według odpowiednio przygotowanej skali. Każdy bank określa swoją minimalną wartość punktową, która stanowi próg przyznania kredytu. Osoby, które uzyskały zbyt małą liczbę punktów otrzymają odmowę uzyskania kredytu. Te, które zbliżyły się do wymaganego przez bank poziomu, będą musiały przedstawić dodatkowe zabezpieczenie kredytu, np. w postaci poręczenia drugiej osoby. Zatem scoring kredytowy to inaczej punktowa metoda oceny wiarygodności osoby ubiegającej się o kredyt bankowy, stosowana najczęściej przy kredytach konsumenckich. Pozwala na uproszczenie procedury związanej z udzielaniem kredytu oraz zapewnia wyższy poziom bezpieczeństwa banku.
Co jeszcze wpływa na zdolność kredytową? Nie możemy zapominać o wysokości marży banku, wysokości stopy procentowej, czy też rekomendacjach KNF, do których muszą stosować się banki udzielające kredytów. Nie można pominąć też wewnętrznych strategii sprzedażowych i poziomu zdolności udzielania kredytów przez poszczególne banki.
Autorem komentarza jest Paweł Kosmala, Prezes Zarządu Górnośląskiego Towarzystwa Finansowego GTF Sp. z o.o.