Decyzja RPP w cieniu negatywnych nastrojów na rynku

W trakcie wczorajszej sesji złoty nieznacznie zyskał notując wzrost wartości: o 0.23% wobec euro, 0.46% w zestawieniu z dolarem. Jednocześnie polska waluta symbolicznie straciła (-0.04%) w przypadku pary CHF/PLN. Na próżno doszukiwać się większej reakcji złotego na decyzję RPP, ponieważ polskiej walucie ciążyły przede wszystkim pogarszające się nastroje na rynku, gdzie negatywne komentarze niemieckich decydentów wpływały na wycenę wspólnej waluty. Dowodem tego był wzrost rentowności polskich obligacji 10-letnich na rynku wtórnym do 5.898%.

Rada polityki pieniężnej po dwudniowym posiedzeniu postanowiła nie zmieniać stopy procentowej pozostawiając ją na dotychczasowym poziomie 4.5%. Decyzja ta była powszechnie oczekiwana przez rynek. Komentarz po decyzji był w podobnym tonie jak w przypadku informacji po wcześniejszym posiedzeniu. Prezes NBP Marek Belka zaznaczył, iż Rada uważa, że w średnim terminie inflacja (aktualnie CPI za październik – 4,30% r/r) powinna powrócić w ramy celu inflacyjnego 2,50% r/r (dopuszczalny zakres wahań +/- 1,00%), stąd też nie widzi potrzeby aktualnego podwyższenia stopy referencyjnej. Decyzja ta była powszechnie oczekiwana z uwagi na fakt, iż ostatnie odczyty makroekonomiczne dla gospodarki polskiej i przede wszystkim europejskiej wykazują symptomy lekkiego spowolnienia, a wzrost tonu jastrzębiej polityki monetarnej wraz z zacieśnianiem polityki fiskalnej niewątpliwie zaciążyłoby na dynamice. Dodał jednak, iż w przypadku pogorszenia się perspektyw w przyszłości rada nie wyklucza takiej możliwości. Podobna sugestia miała miejsce po posiedzeniu 9 listopada, jednak tym razem w ocenie budżetu państwa na rok 2012r. Marek Belka zaznaczył, iż zakładana inflacja (założenia makroekonomiczne budżetu) na poziomie 2,80% może być wyższa. Wpisuje się to oczekiwany schemat, iż Rada zdecyduje się na zmianę stopy referencyjnej najprawdopodobniej dopiero w II kw. 2012r.

W dniu 13.12.2011r. poznamy odczyt inflacyjny za listopad, w przypadku wzrostu wskaźnika do prognozowanego poziomu 4,40% r/r możemy spodziewać się zaostrzenia retoryki niektórych członków rady odnośnie możliwych podwyżek stóp. Jednocześnie w komunikacie po posiedzeniu nie padło żadne zdanie dotyczące możliwego rozluźnienia polityki monetarnej w przyszłości. Zapewne powodem tego jest aktualna słaba wycena złotego na rynku oraz potencjalne dalsze interwencje NBP przed końcem roku. Ponadto decyzja o obniżce stóp byłaby realna dopiero w momencie silnego umocnienia się złotego na rynku ,połączonego ze spadkiem dynamiki wzrostu gospodarczego w okolice projekcji NBP – 3,00% PKB lub niżej.

Prezes NBP w trakcie konferencji po posiedzeniu RPP podjął również temat interwencji NBP na ryku złotego. Marek Belka ponownie zaznaczył, iż celem działań banku centralnego na rynku nie jest utrzymanie określonego kursu, lecz stabilizacja notowań polskiej waluty. Od września na rynku walutowym miały miejsce cztery interwencje, jednak kwoty wykorzystane w tym celu najpewniej  nie były duże, ponieważ złagodziły jedynie trend spadkowy na złotym. Zdaje się to potwierdzać wypowiedź prezesa NBP, który zaznaczył, iż aktualna polityka będzie kontynuowana.

W dniu dzisiejszym poznamy również decyzje EBC w zakresie poziomu stopy procentowej. Powszechnie oczekuje się obniżki stóp o 25pb do poziomu 1,00%. Realizacja takiego scenariusza teoretycznie w średnim  okresie powinna przyczynić się do umocnienia złotego na rynku. Wzrost dysparytetu pomiędzy stopami procentowymi powinien podnieść atrakcyjność polskiej waluty w oczach inwestorów.

Źródło: DM BOŚ