Deweloper najpierw sprzedaje, a później chce wynajmować to samo mieszkanie

Wiele osób posiadających spory zasób gotówki zastanawia się jak najlepiej zainwestować swoje oszczędności tak, aby rosły w możliwie szybki i bezpieczny sposób. Fundusze inwestycyjne, które w latach najlepszej prosperity przynosiły wielkie zyski, wraz z krachem na giełdzie straciły na swojej rentowności i atrakcyjności jednocześnie.

Taka sytuacja spowodowana była wydarzeniami na światowych giełdach, co przełożyło się na spadki na warszawskim parkiecie, od którego bezpośrednio zależne są wspomniane fundusze. Chcąc zarobić jak najwięcej, nie wszyscy inwestorzy decydowali się na ubezpieczenie tych, bądź co bądź ryzykownych, instrumentów finansowych. Ci, którzy tego nie zrobili, potracili część swoich środków, natomiast zapobiegliwi, dzięki ochronie kapitału, nie stracili nic – oprócz czasu, w którym ich pieniądze mogły się pomnażać.

Nauczeni doświadczeniem i bogatsi o wiedzę ze specjalistycznych mediów zaczęli poszukiwania coraz bezpieczniejszych możliwości lokacji oszczędności. Naprzeciw oczekiwaniom wyszli deweloperzy i analitycy rynku nieruchomości – tworząc bardzo bezpieczny, a zarazem dochodowy produkt inwestycyjny, jakim jest zakup mieszkania bądź apartamentu oraz późniejszy wynajem… deweloperowi.

 

Nowoczesny pomysł na inwestycje w nieruchomości przedstawiła w ostatnim czasie firma Religa Development Group. Zamierzeniem dewelopera jest sprzedaż apartamentów na nowo wybudowanym osiedlu w podwrocławskim Kiełczowie oraz późniejszy ich wynajem od przyszłego nabywcy. Cały model inwestycyjny opiera się na dwóch założeniach: yield, czyli zysk z wynajmu oraz capital gain, czyli różnica wartości nieruchomości w momencie zakupu i w momencie zbywania. Pierwszy z wymienionych czynników porównać można z bezpiecznymi instrumentami finansowymi opierającymi się na oprocentowaniu, takimi jak lokaty czy obligacje Skarbu Państwa.  Jednak w tej części modelu inwestycyjnego firma Religa Development Group oferuje ciekawy pakiet, który w obecnej sytuacji jest dużo korzystniejszy.

Otóż najlepsza lokata długoterminowa oferowana obecnie na rynku jest oprocentowana 7% w skali roku, a wspomniane obligacje tylko 5 %, natomiast firma Religa gwarantuje yield na poziomie 7,62%. Deweloper oferuje możliwość notarialnego podpisania umowy na okres 2 lat na wynajem zakupionego apartamentu. I tak, dla nieruchomości o wartości 630 000 zł deweloper wypłaca co miesiąc 4 000 zł z tytułu najmu, a za cały pierwszy rok zryczałtowana suma płacona jest z góry. Zatem, w ciągu 2 lat inwestor otrzymuje od firmy Religa Development Group 96 000 zł, a to dopiero pierwsza część modelu inwestycyjnego.

Drugi z elementów bazuje na wzroście wartości nieruchomości, czyli tzw. capital gain, a prościej – znanej od wielu lat zasadzie handlu, która opiera się na procesie: kupić taniej, sprzedać drożej. W tym miejscu należy sięgnąć do coraz częściej pojawiających się w mediach prognoz. Mianowicie specjaliści od rynku nieruchomości wieszczą wyjście z kryzysu i odblokowanie pod koniec bieżącego roku kredytów hipotecznych.

To w połączeniu z niespodziewanie utrzymującym się, wysokim popytem na nowe własne M oraz wstrzymaniem prawie 60% inwestycji w bieżącym roku, może doprowadzić do deficytu mieszkań na przełomie 2010 i 2011 roku. Taki stan jest jak najbardziej realny, ponieważ z powodu braku kredytowania nie powstaje wiele nowych osiedli. Dane o spadku sprzedaży materiałów budowlanych, pomimo 30% spadku cen w dużych hurtowniach, również wskazują na zastój w branży. Zatem, na rynek trafią w większości mieszkania z już rozpoczętych inwestycji, które w najbliższych miesiącach zostaną zrealizowane. Jednak, według prognoz, taka ilość mieszkań będzie niewystarczająca, więc bardzo prawdopodobny jest scenariusz, w którym popyt będzie gonił podaż, a to w konsekwencji podniesie ceny nieruchomości o 15-20% w ciągu najbliższych 2-3 lat. Biorąc pod uwagę powyższe założenia analityków, można przypuszczać, że nie będzie problemu ze sprzedażą zakupionych apartamentów za cenę dużo wyższą, niż w momencie zakupu. Dla inwestora jest to szansa na powiększenie zysku z wynajmu od dewelopera także o różnicę wartości nieruchomości.

W razie niesprawdzenia się prognoz specjalistów od rynku nieruchomości, wentylem bezpieczeństwa pozostaje kolejny zapis w ofercie. Mianowicie, w umowie gwarantuje się możliwość odsprzedania inwestycji spółce Religa po 2 latach od przedmiotowej transakcji za 110% wartości pierwotnego zakupu.

Taki model inwestycyjny jest zatem w pełni bezpiecznym i dochodowym dla inwestorów, którzy poszukują pewnego źródła lokacji kapitału. Produkt można sfinansować zarówno z własnych oszczędności, jak również zaciągając kredyt hipoteczny. Zysk waha się, w zależności od późniejszych decyzji kupującego oraz źródeł finansowania, jednak jest łatwy do obliczenia przy każdej wybranej przez klienta formie inwestycji.

Źródło: Publicon