„W październiku 2008 r. zbankrutował islandzki bank Landsbanki, który za pośrednictwem internetowego ramienia Icesave przyjął depozyty od kilkuset tysięcy Brytyjczyków i Holendrów, kusząc ich atrakcyjnym oprocentowaniem.” czytamy.
„Parlament w Reykjaviku w środę niewielką większością głosów (33-30) przyjął ustawę, która przewiduje, że Islandia ureguluje swoje zobowiązania wobec Wielkiej Brytanii i Holandii w transzach rozłożonych na najbliższe 14 lat. Islandzki rząd liczy na to, że zakończenie sporu z Londynem i Hagą przyspieszy rozpoczęte w lipcu 2009 r. rozmowy akcesyjne z Unią Europejską i odblokuje wypłatę drugiej transzy pomocy finansowej z Międzynarodowego Funduszu Walutowego.” informuje Forsal.pl.
Kwota, która ma być zwrócona Wielkiej Brytanni i Holandii budzi opór islandczyków między innymi dlatego, że odpowiada ona niemal połowie PKB wyspy z 2008roku. Zwrot środków finansowych miałby być rozłożony w transzach płaconych od 2016 do 2024 roku. Dopuszczono jednak możliwość zmiany terminu spłaty w przypadku, gdy wyspa miałaby kłopoty gospodarcze.
Więcej w informacji w Forsal.pl „Islandczycy nie chcą zapłacić za kryzys w bankowości”.