Do czyjej kieszeni sięgnie BOŚ?

Jak podaje dziennik, „ze względu na plany szybkiego wzrostu prezes Jerzy Pietrewicz zrezygnował z publicznej emisji akcji. Jak mówił na grudniowym walnym zgromadzeniu akcjonariuszy, emisji niepublicznej bank mógłby dokonać bez sporządzania prospektu emisyjnego, a dzięki temu zdołałby zaoszczędzić nieco czasu. Szef banku chciał, by kapitały zwiększyły się jak najszybciej.”

„Wygląda jednak na to, że emisji nie uda się dokonać tak prędko, jak chciałby prezes. Pierwszy termin subskrypcj i walorów nowej emisji minął przed dwoma tygodniami. Drugi będzie za miesiąc. W pierwszym terminie nabywcami nowej emisji BOŚ miały być Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, Lasy Państwowe oraz Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Szczecinie. NFOŚiGW miał objąć prawie 90 proc. akcji nowej emisji.” – podaje dziennik.

„Krzysztof Walczak, rzecznik funduszu, jeszcze kilka dni temu deklarował, że NFOŚiGW jest zdecydowany uczestniczyć w emisji. Wtedy jednak nie było jeszcze decyzji resortu finansów w tej sprawie. Dziś wiadomo już, że fundusz nie dostał zgody. To oznacza, że nie będzie mógł kupić akcji BOŚ również w drugim terminie. W drugim terminie zapisów sytuacja banku poprawi się o tyle, że jeśli wojewódzkie fundusze ochrony środowiska (teraz w grę mogą wchodzić już wszystkie) i Lasy Państwowe zapiszą się na wszystkie akcje, mogą dać BOŚ całą potrzebną kwotę. Gdyby jednak i w drugim terminie emisja nie doszła do skutku, będzie jeszcze trzeci. Wówczas zarząd będzie mógł zaproponować kupno akcji dowolnym wybranym przez siebie podmiotom.” – czytamy.

Więcej informacji w dzisiejszym wydaniu „Parkietu” w artykule Łukasza Wilkowicza pt. „Do czyjej kieszeni sięgnie BOŚ?”.