Do oszczędzania trzeba dwojga – mocne strony obu płci w zarządzaniu domowym budżetem

Inwestować czy odkładać? Mężczyźni i kobiety różnią się w swoim podejściu do posiadanych oszczędności. Panowie częściej „polują” na zyski i poszukują nowych możliwości inwestycyjnych. Panie natomiast, dzięki systematyczności i monitorowaniu uzyskiwanych efektów, sukcesywnie zwiększają odłożone środki. Zarządzając budżetem warto połączyć siły i wykorzystać atuty obu płci – zarówno jeśli chodzi o wydatki, jak i oszczędności.


„Samotny myśliwy” na tropie zysków

W kwestiach oszczędzania panowie znacznie odważniej niż kobiety wykorzystują dostępne rozwiązania finansowe, nawet jeśli wiążą się z pewnym ryzykiem. Jak wynika z raportu „Polak finansowym… singlem”, 18% korzysta z rozwiązań proponowanych przez Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych (TFI), wśród pań „tylko” co dziesiąta decyduje się na taką formę pomnażania kapitału. Dodatkowo mężczyźni aż trzy razy częściej inwestują oszczędności na giełdzie. – Otwartość na rozwiązania takie jak fundusze inwestycyjne daje szansę na większe zyski z posiadanych pieniędzy. Potwierdza to wynik badania, w którym 11% ankietowanych mężczyzn zwiększyło w ciągu roku swoje oszczędności właśnie dzięki oprocentowaniu produktów, z których korzystają. Wśród pań, które rzadziej sięgają po takie rozwiązania, odsetek ten wyniósł niespełna 6% – mówi Marek Przybylski prezes Aviva Investors TFI. – Przy wyborze produktów mężczyźni zwykle działają samodzielnie, nie rozmawiają o tym nawet z najbliższymi. Tylko co szósty konsultuje go z pracownikiem banku, a co dziesiąty – ekspertem innych instytucji finansowych.

Panowie są także aktywniejsi w czasie poszukiwania ofert produktów oszczędnościowych. Podczas gdy blisko dwie na trzy kobiety ograniczają swoje działania do ulokowania pieniędzy na koncie oszczędnościowym, samoodnawiającej się lokacie lub analizie ofert swojego banku, podobnie działa mniej niż połowa mężczyzn. Z kolei atrakcyjne rozwiązania proponowane przez instytucje spoza sektora bankowego analizuje 27% Polaków, wśród Polek robi tak tylko 17%.

Przewidzieć nieprzewidziane, czyli kobiece podejście do oszczędzania


W kwestiach zarządzania domowym budżetem, kobiety częściej kierują się przede wszystkim bezpieczeństwem i przewidują możliwe wydatki z wyprzedzeniem. Częściej niż mężczyźni oszczędzają z myślą o tak zwanej „czarnej godzinie”. Według badania przeprowadzonego na zlecenie Avivy robi tak co trzecia z nich. Co więcej, statystycznie więcej kobiet niż mężczyzn planuje lokowanie swoich oszczędności w perspektywie 3 czy nawet 5 lat. – Warto zwrócić uwagę, że panie w swoich działaniach są skuteczniejsze. Choć częściej korzystają z produktów przynoszących niższe zyski, to aż 45% z nich zwiększyło posiadane oszczędności w ciągu ostatnich 12 miesięcy – zauważa Marek Przybylski z Aviva Investors TFI. – Pod tym względem wypadają lepiej od swoich partnerów (różnica wynosi 2 punkty procentowe). Wynikać to może z  większej konsekwencji w działaniach. Ważne jest nie tylko to, aby uzyskać wysoką stopę zwrotu, ale również, aby wytrwać w postanowieniu i bez powodu nie „podbierać” pieniędzy z oszczędności.

Złoty środek do osiągnięcia sukcesu

Okazuje się zatem, że w kwestiach oszczędzania partnerzy mogą się uzupełniać, by wspólnie osiągać lepsze wyniki. Systematyczność i konsekwencja kobiet oraz otwartość na nowe rozwiązania wyróżniająca mężczyzn mogą ułatwić realizację celu, jaką jest zgromadzenie większej sumy pieniędzy. Dzięki nim możemy np. spełnić marzenia o własnym domu czy zabezpieczyć przyszłość rodziny. – Zasadę złotego środka warto zastosować także w zarządzaniu posiadanymi oszczędnościami – mówi Marek Przybylski z Aviva Investors TFI. – Lepiej nie wkładać wszystkich odłożonych pieniędzy „do jednego worka”, czyli w jeden produkt finansowy. Część lokujmy w produktach z gwarancją kapitału i o stałym dostępie, tak by mogły być wykorzystane w nagłym przypadku i służyły jako tzw. finansowa poduszka bezpieczeństwa. Pozostała część oszczędności może natomiast „pracować” na wyższe odsetki. Osiągnięcie tego celu wymaga jednak w obecnych realiach wyjścia poza tradycyjne produkty bankowe, bo poziom ich oprocentowania jest rekordowo niski.

Walentynki to okazja do rozmowy i snucia wspólnych planów. Warto przy tej okazji zastanowić się nad rozwiązaniami, które pomogą w ich realizacji. Dzięki współpracy będzie ona znacznie łatwiejsza.

/Aviva