Na światowym rynku obrotu domenami miliony dolarów płacone za pożądane nazwy serwisów online nikogo już nie dziwią. Przyczyniło się to również do rozwoju trendu inwestowania w adresy internetowe. Tendencja ta jest również coraz bardziej widoczna w Polsce. Kwestią czasu jest kiedy zostanie przekroczona rekordowa suma 960 tys. zł zapłacona za opony.pl, dotychczas najdroższy polski adres WWW.
Jeszcze niedawno mieliśmy do czynienia z kilkoma dużymi inwestorami działającymi na rynku handlu domenami. Dziś coraz częściej w adresy WWW inwestuje przeciętny Kowalski. Atrakcyjne oferty rejestratorów zachęcają nawet tych bardziej nieufnych wobec nowych technologii do tzw. zaparkowania wybranego adresu w sieci. Celem inwestorów w Polsce w głównej mierze jest domena krajowa .PL, która cieszy się rosnącym zainteresowaniem również za granicą. Rejestr polskiej domeny na koniec 2010 roku znalazł się na 10 pozycji pod względem wielkości na świecie i na 5 w Europie. Przyczynia się to do coraz mniejszej liczby dostępnych, atrakcyjnych adresów, a co za tym idzie wyższych kwot jakie są w stanie zapłacić za nie zainteresowani nabywcy.
– „Dobra domena w Internecie to coraz częściej jeden z elementów wsparcia biznesu, synonim marki. Dla przedsięwzięć takich, jak sklepy internetowe jest to odpowiednik dobrej, atrakcyjnej lokalizacji, która często decyduje o sukcesie tradycyjnych sklepów. Nic więc dziwnego, że rosną sumy, które klienci są w stanie zapłacić za upragnione adresy na rynku wtórnym. Ponadto przyczynia się do tego niska kwota, jaką trzeba wyłożyć na rejestrację na rynku pierwotnym. Wielu z naszych klientów rejestrujących domeny w home.pl odsprzedaje je w ciągu roku za sumy od kilkuset do kilku tys. zł“ – mówi Marcin Zmaczyński z Działu Rozwoju Biznesu home.pl.
Powstało wiele szkół inwestowania w domeny. Jednak na ogół możemy wyróżnić trzy charakterystyczne postawy. Pierwszą z nich jest wykupywanie pojedynczych, atrakcyjnych domen przez osoby rozważające możliwość ich skonsumowania przez stworzenie serwisu WWW w przyszłości. Często jednak odsuwanie planów w czasie lub bardzo atrakcyjna propozycja skłania ich do sprzedaży wirtualnego adresu. Druga postawa wiąże się z kupowaniem dużej ilości domen z nastawieniem, że niektóre z nich uda się odsprzedać w przyszłości tak, aby utrzymać pozostałe domeny, a ponadto osiągnąć wymierne zyski. Trzecia postawa związana jest z działaniami nazywanymi często domenowymi spekulacjami polegającymi na rejestrowaniu adresów związanych z istniejącymi podmiotami lub adresów zbliżonych do już istniejących, różniących się często pojedynczymi znakami.
Rynek domen jest jednym z najszybciej rozwijających się segmentów w Internecie. Sama wartość rynku pierwotnego sięga rocznie ok. 100 mln zł. Wzrost zainteresowania adresami WWW w kontekście inwestycji przyczynił się do powstawania nowego sektora usług związanego z doradztwem domenowym i wycenami domen. Powstało również wiele serwisów specjalizujących się w pośredniczeniu w transakcjach na rynku wtórnym, jak np. Premium.pl, gdzie proponowane ceny oscylują najczęściej od 1 tys. do 3 tys. zł. Na bieżąco ceny domen można obserwować w serwisie o adekwatnym adresie www.cenydomen.pl.
Źródło: home.pl