Duże banki rozwijają działalność. W Azji pojawią się pływające bankomaty

Wielkie banki walcząc o klienta zaczynają dostrzegać potencjał w odległych zakamarkach kuli ziemskiej. Wychodząc z cienia olbrzymich aglomeracji, chcą rywalizować o klientów zamieszkujących odseparowane od lądu wyspy – podaje Bloomberg.


Niektóre wyspy mimo dużych obrotów finansowych nie mają dostępu do żadnych placówek bankowych. Leżą one w znacznej odległości od kontynentu. Żeby się do nich dostać, trzeba przeprawić się przez wielką wodę.

Jednym z takich przypadków jest Indonezja, która jest państwem wyspiarskim i obejmuje 17 508 wysp, z czego ponad 60 proc. jest zamieszkanych. Jej obywatele przez 13 lat gromadzili aktywa szybciej niż mieszkańcy innych państw Azji i Pacyfiku. Według danych Credit Suisse, średnia zamożność przypadająca na osobę dorosłą wzrosła pięciokrotnie od 2000 roku. Obecnie wynosi prawie 12 tys. USD.

Mieszkańcy regionów wyspowych potrzebują dostępu do podstawowych usług finansowych. Byłbym zadowolony chociaż z bankomatu – mówi 42-letni mieszkaniec wyspy oddalonej o 2,5 tys. kilometrów od stolicy Indonezji. Spółdzielczy Bank Rakyat wprowadza w życie rozwiązanie polegające na udostępnieniu „pływających bankomatów”. Są to specjalnie dostosowane łodzie, które mają umożliwiać mieszkańcom wysp podstawową funkcjonalność placówek bankowych. Do tej pory stosuje się nadal transport gotówki starym, pordzewiałym promem, a cała operacja trwa 8 godzin.

Potrzeba dostępu do usług finansowych będzie w Indonezji stale rosnąć – komentuje dyrektor naczelny banku Mandiri. Tylko 20 proc. mieszkańców tego kraju posiada rachunki bankowe, a banki są zdeterminowane by ten fakt wykorzystać.

Mateusz Gawin

Bankier.pl