Dziś decyzja ECB i wyniki stress-testów

Komentarz poranny Open Finance. Zapowiedź wydarzeń na rynkach kapitałowych, 7 MAJA 2009 r.

WYDARZENIE DNIA
Europejski Bank Centralny może obniżyć dziś stopy procentowe do 1,0 proc. (o 25 pkt bazowych) – tego przynajmniej spodziewają się ekonomiści. Dla rynków decyzja nie będzie miała dużego znaczenia.

Bloomberg powołując się na wyniki swojej ankiety spekuluje, że rekordowo niskie stopy nie będą podnoszone aż do III kwartału 2010 roku. Ale wiele wskazuje na to, że ich utrzymanie na rekordowo niskim poziomie nie pomoże w zwalczeniu recesji, dlatego więcej uwagi skupiają pozostałe działania ECB. Oczekuje się, że mógłby zapewnić bankom komercyjnym długoterminowe finansowanie. Dziś także poznamy wreszcie wyniki osławionego stress-testu. Najprawdopodobniej – choć część banków wymagać będzie dodatkowego finansowania – obejdzie się bez kolejnego wspierania banków pieniędzmi podatników.

SYTUACJA NA GPW
Jak na kontynuację korekty spadkowej rynek pokazał się z niezłej strony. Można w zasadzie mówić o nieustannej demonstracji siły przez GPW. Pierwsza część notowań przyniosła co prawda spadek, ale został on szybko wykorzystany do zakupów akcji. I to na tyle silnych, że WIG20 drugi dzień z rzędu podchodził pod poziom 1900 pkt – po raz drugi bez powodzenia. W końcówce przewagę osiągnęli ostrożni inwestorzy sądzący, że dwukrotne odbicie od 1900 pkt może zwiastować zatrzymanie zwyżek. Ostatecznie jednak spadek cen akcji w porównaniu do wtorkowego zamknięcia okazał się śladowy. Podrożały akcje 191. spółek, potaniały 122., a obroty podliczono na 1,8 mld PLN. Te wysokie obroty świadczą o tym, że nie mamy do czynienia z konsolidacją rynku, lecz ważnym w skutkach starciem podażowej i popytowej siły rynku, a żadnej ze stron nie brakuje środków.

GIEŁDY ZAGRANICZNE
Dopiero po dzisiejszej sesji amerykański rząd opublikuje wyniki testu przeprowadzonego na bilansach 19 banków, lecz rezultaty ze środy dotarły do zarządów tych instytucji i szybko wyciekły do branżowej prasy. Oprócz Bank of America, który będzie musiał załatać największą dziurę (34 mld USD), ponad 10 mld USD dodatkowych środków znaleźć powinny także Wells Fargo oraz GMAC. Problem takich banków jak BoA czy Citigroup polega na tym, że bez rządowych gwarancji nie mają one szans na pozyskanie kapitału od prywatnych inwestorów, więc stają przed alternatywą zamiany uprzywilejowanych akcji na zwykłe lub sprzedażą aktywów (co uszczupli przyszłe zyski). Patrząc jak japoński indeks NIKKEI wzrósł w czwartek o ponad 4,4 proc. do najwyższych poziomów od roku można  stwierdzić, że w dużej mierze inwestorzy uznali recesję za zakończoną.

OBSERWUJ AKCJE
TVN – poziom 10,90 PLN za akcję działał w przypadku papierów spółki mediowej jako wsparcie dwukrotnie jesienią 2008 r. ale pod koniec stycznia kurs spadł poniżej i jak głosi jedna z podstawowych zasad analizy technicznej poziom wsparcia stał się oporem. Pierwsza próba powrotu powyżej linii poziomej zakończyła się fiaskiem w połowie marca, lecz od tego czasu uformowało się solidne dno w okolicy 8,50 PLN za akcję, co zwiększa szanse byków na udany atak. W krótkim terminie, oprócz rosnących obrotów podczas udanych sesji, na korzyść popytu przemawia także układ średnich kroczących – średnia z 20 okresów przecięła od dołu średnią z 50 sesji, a także wskaźnik MACD, który dał w poniedziałek sygnał kupna.

POINFORMOWALI PRZED SESJĄ
Wojas – przychody spółki w kwietniu wyniosły 7,7 mln PLN i były o 85 proc. wyższe niż przed rokiem.
Midas – spółka zależna – CenterNet – rozwiązała umowę o roamingu krajowym z PTK Centrertel i podpisała ją z PTC (Era). Dzięki tej umowie CenterNet ma zacząć działać przed końcem maja.
Netia – w I kwartale przychody ze sprzedaży wyniosły 375,7 mln PLN wobec 237,5 mln PLN przed rokiem. Strata netto wyniosła 6,4 mln PLN wobec 55,3 mln PLN straty przed rokiem.
Asseco Slovakia – przychody ze sprzedaży wyniosły w I kwartale 133 mln PLN wobec 100,5 mln PLN przed rokiem. Zysk netto wzrósł do 9,2 mln PLN z 6,7 mln PLN rok temu.

PROGNOZA GIEŁDOWA
Po bardzo udanych sesjach w USA i w Azji (zwłaszcza w Japonii) szanse na wzrostowy początek w Warszawie są bardzo duże. Pojawia się pytanie czy tym razem uda się zaatakować poziom 1900 pkt i czy będzie to atak udany? Trzeba cały czas pamiętać, że strefa 1800-1900 pkt to strefa konsolidacji indeksu z grudnia i stycznia. Wielu inwestorów chce pozbyć się akcji kupionych wówczas, co utrudnia działanie bykom. Ale nie przekreśla ich szans.
Druga istotna sprawa to wyniki stress-testów. Nie można wykluczyć, że ostatni rajd sektora finansowego obserwowany na giełdach całego świata to rynkowa „gra pod” to właśnie wydarzenie. Jeśli tak, to niezależnie od wyników, publikacja stress-testów może wywołać realizację zysków. Przekroczenie przez WIG20 poziomu 1900 pkt w sposób trwały nie jest wcale oczywiste, choć naturalnie na tak silnym rynku wykluczyć niczego nie można.

WALUTY
Około godz. 8.30 czasu warszawskiego kurs polskiej waluty wobec euro i franka szwajcarskiego pozostawał na poziomie ze środy (odpowiednio 4,37 PLN oraz 2,90 PLN). Lekko podrożał dolar, którego wyceniano na 3,30 PLN. Konieczność dokapitalizowania amerykańskich banków łączną kwotą ok. 65 mld USD to wciąż nieoficjalna informacja, dlatego w pierwszej części dnia uwagę inwestorów przykuwać będą komunikaty banków centralnych (ECB, Bank of England) dotyczące skali operacji dokonywanych na rynkach pieniężnych. Rano na wartości zyskiwały tzw. „waluty surowcowe” czyli dolar australijski i nowozelandzki, które korzystają na trendzie wzrostowym obserwowanym na rynkach ropy i metali przemysłowych.

SUROWCE
Najwięksi uczestnicy rynków surowcowych nie pozostają obojętni na zachowanie giełdowych indeksów i zdecydowanie w ostatnich dniach nie żałują kapitału na zakupy. W czwartek rano za baryłkę ropy naftowej płacono już 56,8 USD czyli najwięcej od listopada 2008 r. Nawet jeśli rezerwy energetyczne największego konsumenta paliw na świecie (USA) rosną do poziomu obserwowanego ostatnio w 1990 roku, jak okazuje się można odbierać to jako powód do zakupów powołując się na kompletnie zdewaluowany w ostatnich tygodniach konsensus analityków. Przed przeceną skutecznie broniło się złoto, które kosztowało rano 913 USD za uncję, a miedź po zwyżce o prawie 5 proc. zbliżyła się do półrocznego rekordu cenowego.

KOMENTARZ PRZYGOTOWALI
Łukasz Wróbel, Emil Szweda – Open Finance
Źródło: Open Finance