Dziś deficyt obrotów bieżących w Polsce

Komentarz poranny Open Finance. Zapowiedź wydarzeń na rynkach kapitałowych, 12 LUTEGO 2009 r.

WYDARZENIE DNIA
Ekonomiści ankietowani przez ISB spodziewają się średnio, że deficyt wzrósł do 2,1 mld euro w grudniu z 1,75 mld euro w listopadzie. Decydować ma spadający eksport.

Właśnie wymiana handlowa jest obecnie przedmiotem troski wielu państw świata, jest także przyczyną kłopotów naszych eksporterów. Wobec światowego spowolnienia gospodarczego możliwe jest zatem, że eksport naszych towarów spadał w tempie wyższym nawet niż w listopadzie, kiedy spadek sięgał 11,9 proc. Co prawda również import do Polski słabnie (m.in. surowców i półproduktów potrzebnych do produkcji), ale najprawdopodobniej wolniej niż eksport – stąd deficyt handlowy może się powiększać. Widoczne na świecie – w tym w USA i zachodniej Europie – coraz bardziej protekcjonistyczne podejście polityków do spraw gospodarczych, może zahamować wymianę handlową jeszcze bardziej niż sam kryzys.

SYTUACJA NA GPW
Początek notowań musiał przynieść przecenę, bo zbyt silna była reakcja giełd amerykańskich na „plan Geithnera”, żeby można ją było zignorować. Ale też spadek, który sięgał nawet 3 proc. został przez inwestorów potraktowanych jako realizacja zysków i okazja do tańszych zakupów. Do połowy sesji trwało więc ograniczanie strat i kupowanie akcji. Tyle, że te zakupy szły dosyć mozolnie, obroty w tej części sesji nie były zbyt wysokie. Większe transakcje pojawiły się w końcówce, zwłaszcza na fixingu, ale wtedy już akcje ponownie taniały – dyskontowano niepomyślny przebieg notowań w USA. Więc te wyższe obroty w końcówce, czy w ogóle cała druga część sesji były już mało optymistyczne, a WIG20 ostatecznie zakończył sesję niemalże w tym samym miejscu, w którym ją rozpoczął. Wczoraj podrożały akcje 81. spółek, potaniały 204. Obroty podliczono na 948 mln PLN.

GIEŁDY ZAGRANICZNE
Po blisko pięcioprocentowych spadkach indeksów w USA z wtorku, na ubiegłej sesji po sporej huśtawce nastrojów minimalną przewagę osiągnęli inwestorzy kupujący akcje. W Azji pozbywano się akcji – NIKKEI głównie za sprawą przeceny sektora bankowego spadł o 3 proc. W styczniu 2009 r. liczba samochodów sprzedanych w Chinach po raz pierwszy w historii była wyższa od sprzedaży aut w USA. Trudno się dziwić, że branża motoryzacyjna przechodzi obecnie poważne przemeblowanie: Fiat przejmie wkrótce 35 proc. akcji Chryslera, który jednocześnie zacieśnił współpracę z Nissanem, a w ubiegłym tygodniu Ford rozpoczął rozmowy w sprawie sprzedaży marki Volvo Chińczykom. Amerykański senator H. Reid poinformował wczoraj, że Kongres porozumiał się z Izbą Reprezentantów i program stymulacji gospodarki zgodnie z sugestiami prezydenta Obamy zostanie przyjęty.

OBSERWUJ AKCJE
PGNiG – po nieudanym ataku na lokalne wierzchołki z okolic 4 PLN za akcję, inwestorzy zdecydowanie wycofali się z rynku realizując zyski. Kluczowa okazała się sesja z ubiegłego piątku, kiedy przy bardzo wysokich obrotach przełamane zostało dolne ograniczenie kanału wzrostowego, w którym kurs akcji poruszał się od końca września. Jednocześnie sygnałem do zamknięcia długich pozycji był spadek ceny walorów poniżej średnich kroczących z 20 oraz 50 sesji. Najbliższy silny poziom wsparcia to linia wyznaczona na wysokości minimów z lipca i września 2008 r. czyli ok. 3,00 PLN za akcję, ale wcześniej ważne będzie zachowanie popytu pomiędzy 3,30 – 3,40 PLN za akcję. Póki co, z technicznego punktu widzenia trudno doszukać się powodów by rekomendować zakup akcji PGNiG.

POINFORMOWALI PRZED SESJĄ
Dębica – w IV kwartale przychody spółki wyniosły 315,4 mln PLN (przed rokiem było to 362,5 mln PLN), ale zysk netto wzrósł do 40,4 mln PLN, z 14,5 mln PLN przed rokiem.
Bank Handlowy – w IV kwartale wynik z tytułu odsetek wzrósł do 384 mln PLN z 314,7 mln PLN przed rokiem, a wynik z prowizji spadł do 139,4 mln PLN ze 181,7 mln PLN. Zysk netto w IV kwartale wyniósł 122,5 mln PLN, a przed rokiem było to 205,8 mln PLN.
Armatura – przychody w IV kwartale wyniosły 51,4 mln PLN, wobec 41,8 mln PLN przed rokiem. Zysk netto wzrósł do 33,4 mln PLN z 2,2 mln PLN przed rokiem (głównie dzięki wzrostowi przychodów finansowych do 29,8 mln PLN (Armatura sprzedała działkę w Krakowie).
Kredyt Bank – w IV kwartale wynik z odsetek wyniósł 292,3 mln PLN, wobec 236,4 mln PLN przed rokiem. Wynik z prowizji wyniósł 73,5 mln PLN, a przed rokiem było to 90,2 mln PLN. Zysk netto w IV kwartale wyniósł 64,6 mln PLN, a rok temu było to 109,5 mln PLN.
Polrest – Holding Kapitałowo-Inwestycyjny uzgodnił warunki sprzedaży 1,6 mln akcji spółki, za które otrzyma 12,7 mln PLN (7,95 PLN za akcję). Kupujący nie został ujawniony.
Sfinks – spółka zwołała na 13 marca NWZA, na którym chce dać zarządowi prawo do podwyższenia kapitału akcyjnego o nie więcej niż 7 mln PLN w ciągu trzech lat.
Krosno – Mirosław Pawłowski został nowym prezesem spółki.

PROGNOZA GIEŁDOWA
Nadspodziewanie udane zakończenie notowań w USA (indeksy odrobiły część strat z poprzedniego dnia) przysłonią nam dzisiejsze spadki notowań na giełdach azjatyckich. Ale też można zwrócić uwagę na rosnącą płynność sektora finansowego w Chinach – jedynym chyba kraju, w którym rządowy pakiet stymulacyjny zaczął przynosić efekty. Może i skromny, ale jest to powód do zadowolenia dla wszystkich, zwłaszcza dla tych, którzy wysyłają swoje towary do Chin. Jeśli chodzi o nasz rynek, to pojawiają się pierwsze wyniki – sektor bankowy notuje zyski znacznie niższe niż przed rokiem, ale to powinno być już uwzględnione w cenach ich akcji. Spodziewamy się niewielkiej zwyżki na otwarciu, ale wczorajszych spadków raczej nie uda się nam odrobić.

WALUTY
Na rynku walutowym reakcja inwestorów na postępy w pracach amerykańskiego senatu nad wdrożeniem pakietu stymulującego gospodarkę nie przybrała jednoznacznej postaci. Najważniejsze pary walutowe poruszały się wokół kursów z ubiegłej sesji – za jedno euro płacono 1,293 USD, a dolar amerykański kosztował 90 jenów. W dalszej części dnia na rynek napłyną informacje o produkcji przemysłowej w strefie euro oraz sprzedaży detalicznej i liczbie nowych bezrobotnych w USA. Na kurs złotego niespecjalnie podziałało spotkanie premiera Tuska z przywódcami opozycyjnych partii, bo choć rząd wciąż porusza kwestię wprowadzenia do strefy euro, to tylko niepoprawni optymiści oderwani od rzeczywistości wierzą, że wspólną walutę przyjmiemy przed 2012 r. Frank kosztował rano 3,03 PLN, euro 4,53 PLN, a dolar 3,51 PLN.

SUROWCE
Potwierdziły się nieformalne wiadomości z początku tygodnia o planowanym zwiększeniu udziałów przez chińską spółkę Chinalco w australijskim gigancie z branży metalurgicznej Rio Tinto z 9 proc. do 18 proc. Operacja dobrze wpisuje się w szerszy trend obserwowany na całym świecie, bowiem ma na celu przede wszystkim oddłużenie Rio Tinto, która z powodu niższych cen metali oraz gorszych perspektyw biznesowych na najbliższe miesiące natrafiła na trudności w realizacji wcześniej zaplanowanych inwestycji. Spadek cen energii i surowców przemysłowych idący w parze ze zwyżką wyceny złota sugeruje, że inwestorzy szukają alternatywnych inwestycji mogących uchronić kapitał przed dużymi wahaniami z rynku walutowego czy akcji. Od początku roku dane publikowane przez amerykański Departament Energii zaskakują raz po raz szybkim narastaniem zapasów niezużytych paliw płynnych i podobnie było wczoraj, bo zapasy ropy zwiększyły się nie o ok. 2,6 mln baryłek jak szacowali analitycy, ale o blisko 5 mln baryłek. Rano za baryłkę płacono 36 USD – najmniej od połowy stycznia.

KOMENTARZ PRZYGOTOWALI
Łukasz Wróbel, Emil Szweda, Open Finance
Źródło: Open Finance