Dziś PMI dla usług, dane z rynku pracy w USA

Komentarz poranny Open Finance. Zapowiedź wydarzeń na rynkach kapitałowych, 4 MARCA 2009 r.

WYDARZENIE DNIA
Nieoczekiwanie w IV kwartale spadł PKB Australii. Ekonomiści spodziewali się wzrostu o 0,2 proc., a otrzymali 0,5 proc. spadku w porównaniu do III kwartału.

Można więc sądzić, że australijska gospodarka już znalazła się w recesji, bowiem nikt nie spodziewa się poprawy wyników, choćby tylko statystycznie, już w I kwartale. Chyba, że ma się na myśli Chiny – tam indeks PMI dla sektora produkcji wzrósł trzeci miesiąc z rzędu do 49 pkt. Granica 50 pkt oddziela recesję od wzrostu, zatem w Chinach powrót na ścieżkę wzrostu zdaje się być na wyciągnięcie ręki, zwłaszcza że może pojawić się nowy program stymulacyjny dla gospodarki. Dziś w Europie będziemy mieli publikację indeksów wyprzedzających PMI dla sektora usług (oczekiwany jest spadek w okolice 40 pkt lub poniżej), a w USA prywatny raport z rynku pracy. Ekonomiści spodziewają się, że raport ADP wskaże na spadek etatów o 600 tys.

SYTUACJA NA GPW
Za nami kolejna sesja, która przebiegała według schematu – spadek na otwarciu, a później odrabianie strat. Taka postawa rynku naturalnie ogromnie cieszy, może świadczyć o wysychającej podaży akcji, co stawia GPW w niezłej sytuacji wobec innych giełd europejskich (np. wczoraj FTSE spadł o ponad 3 proc.). Ta desynchronizacja rynków może mieć później swoją cenę, ale rachunek może pozostać też niespłacony, jeśli na świecie nastroje się poprawią. Wczoraj dużo zawdzięczaliśmy akcjom banków, które mogły drożeć w ślad za umacniającym się złotym. Indeksowi pomagał też KGHM (plus 5,1 proc.) i spółki paliwowe. Po 7 proc. zyskały GTC i TVN. Lecz mimo dobrej atmosfery wzrost WIG20 zatrzymał się zaraz za linią 1400 pkt, a więc na tym samym poziomie, który powstrzymywał zwyżki także w ubiegłym tygodniu.
Wczoraj podrożały akcje 136. spółek, potaniały 160.

GIEŁDY ZAGRANICZNE
Podczas wtorkowej sesji za oceanem indeksy ustaliły nowe kilkunastoletnie minima, w Azji inwestorzy ostrożnie wracali na rynek akcji. Opublikowane w tym tygodniu przez koncerny motoryzacyjne dane o sprzedaży samochodów pokazują, że styczeń 2009 r. był najgorszym miesiącem od 27 lat. W USA o ok. połowę mniej aut niż przed rokiem sprzedał General Motors, który stracił niedawno pozycję lidera na rzecz japońskiej Toyoty i grozi swoim europejskim spółkom-córkom, że jeśli nie pożyczą kilku miliardów euro, środki na bieżące operacje mogą wyczerpać się za kilka tygodni. Wyjątkiem w branży były Niemcy, gdzie o 22 proc. wzrosła sprzedaż nowych samochodów, ponieważ sprzedający używane pojazdy otrzymali dopłatę od państwa w wysokości 2500 EUR. Bank Światowy przeznaczył na pomoc dla Indonezji 2 mld USD.

OBSERWUJ AKCJE
TVN – po odbiciu się od poziomu 8 PLN za akcję cena walorów zwiększyła się już o 2 PLN. Korekcyjnych ruch w górę sięgnął na zamknięciu wtorkowej sesji ważnego poziomu Fibonacciego – zniesienia 38,2 proc. ostatniej fali spadkowej. Według jednej z bardziej istotnych teorii analizy technicznej powrót do głównego trendu następuje najczęściej w momencie gdy korekta znosi 38,2 proc., 50 proc. lub 61,8 proc. poprzedniego ruchu. Sygnał kupna wskazany właśnie przez MACD sugeruje, że bykom powinno udać się dotarcie przynajmniej do następnego oporu z wysokości 11 PLN. W tej okolicy w niedalekiej przeszłości kształtowały się lokalne dołki i wierzchołki i najprawdopodobniej poziom ten zostanie wkrótce ponownie przetestowany. W dłuższej perspektywie optymizm może przywrócić trwały powrót ceny powyżej średniej z 50 sesji i poziomu 12 PLN za akcję.

POINFORMOWALI PRZED SESJĄ
ABM Solid – podpisał kontrakt na budowę budynku dydaktycznego Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie. Wartość zlecenia to 18,5 mln PLN netto, a termin zakończenia prac ustalono na 31 maja 2011 roku.
Sfinks – zarząd spółki twierdzi, że firma nie ma pieniędzy na opłacenie pracy biegłego rewidenta BDO Numerica.
Noble Bank – spółka zależna – Open Finance – zanotowała po dwóch miesiącach roku sprzedaż produktów finansowych na poziomie 2,23 mld PLN. Przed rokiem było to 1,24 mld PLN. Sprzedaż kredytów hipotecznych wzrosła o 36 proc. r/r, a produktów inwestycyjnych o 577 proc. r/r.
Biegły rewident Mazars & Guerard Audyt uznał, że plan połączenia z Getin Bankiem jest poprawny i rzetelny.
Enea – przeznaczyła 34 mln PLN na podniesienie kapitału w spółce Kozienice II, która zajmuje się budową dwóch nowych bloków energetycznych o łącznej mocy 2000 MW.
Getin Holding – zwołał WZA na 31 marca. Uchwały dotyczyć będą m.in. podziału zysku za 2008 r. i zwiększenia skali buy-backu do 50 mln akcji.

PROGNOZA GIEŁDOWA
Dzisiejsza sesja będzie trudniejsza niż pozostałe. Do tej pory rynek mógł zaczynać dzień od spadków i odrabiać straty licząc na odbicie w USA. Wczoraj to odbicie faktycznie miało miejsce, ale jego styl był fatalny. W Azji z kolei mieliśmy dobre nastroje, które mogą nam dziś pomagać. WIG20 nie zacznie „tradycyjnie” sesji od spadku, który będzie można wykorzystać do zakupów, ale może zyskiwać już od rana (nie obciążony specjalnie zamknięciem w USA). Ale jeśli tak się stanie indeks zmierzy się z licznymi poziomami oporu – to szczyty dziennych notowań z poprzedniego tygodnia, które plasują się nieco powyżej 1400 pkt. Będzie trudno je przekroczyć, ale gdyby tak się stało, to zapewne wielu inwestorów czeka z gotówką na ten właśnie moment, by zacząć kupować akcje. Czy to już dziś może się zrealizować? Szanse są, ale niezbyt duże.

WALUTY
Euro było w środę rano najsłabsze od ponad trzech miesięcy względem amerykańskiego dolara. Na dzień przed decyzją ECB kurs wspólnej waluty 16 krajów spadł poniżej 1,25 USD. Polski złoty tracił nadal na wartości zbliżając się w okolice niedawnych szczytów: frank kosztował 3,22 PLN, euro 4,76 PLN, a za dolara płacono 3,80 PLN. Joaquin Alumnia zasugerował, że kraje strefy euro mogą liczyć na pomoc finansową w razie popadnięcia w poważne kłopoty gospodarcze, lecz nie ujawnił jakie instrumenty wchodzą w grę. Jednocześnie zapowiedział, że za kilka dni Komisja Europejska wyznaczy państwom terminy na przywrócenie deficytu budżetowego poniżej wymaganego poziomu wynoszącego 3 proc. PKB.

SUROWCE
W środę za baryłkę ropy naftowej płacono o 2 dolary więcej niż dzień wcześniej, czyli ok. 42 USD, a cena uncji złota poruszała się w okolicy 915 USD. Budżety krajów finansujących wydatki przychodami z eksportu ropy znajdują się pod ogromną presją od kiedy cena baryłki spadła poniżej 60-65 USD. Analitycy szacują, że na tym poziomie znajduje się poziom opłacalności większości dużych projektów inwestycyjnych. W Wenezueli minister odpowiedzialny za ropę zapowiedział cięcia płac pracowników państwowych spółek paliwowych, co zaowocowało rozpoczęciem strajku przez część załogi. Irak, który 90 proc. przychodów uzyskuje ze sprzedaży ropy, za sprawą niskich cen już dwukrotnie zmniejszał planowane na 2009 r. wydatki, lecz politycy wciąż nie osiągnęli kompromisu i w najbliższych dniach dyskutowane będą kolejne sposoby na zaciśnięcie pasa.

KOMENTARZ PRZYGOTOWALI
Łukasz Wróbel, Emil Szweda – Open Finance
Źródło: Open Finance