Dziś: polski rynek pracy i nieruchomości w USA

Komentarz poranny Open Finance. Zapowiedź wydarzeń na rynkach kapitałowych, 18 SIERPNIA 2009 r.

DZIEŃ NA RYNKACH
Akcje na światowych giełdach stają się powoli zbyt drogie, by zainteresować nową falę popytu. Pora poczekać na realizację wysokich oczekiwań inwestorów i analityków.

Inwestorzy w USA w poniedziałek zdecydowanie pozbywali się papierów wartościowych, chociaż na rynek nie napłynęły żadne przełomowe publikacje makroekonomiczne. Wyprzedaż przekraczająca w przypadku najważniejszych indeksów 2 proc. wydaje się naturalnym zachowaniem po wcześniejszych niespotykanych zwyżkach, które w dużej mierze wynikały nie z faktycznej poprawy kondycji gospodarki, ale oczekiwań inwestorów, że musi ona w końcu nastąpić. We wtorek przekonamy się, czy na rynku nieruchomości zaczyna budować się więcej domów, jak oczekują analitycy. Warto również obserwować odczyt inflacji producentów, która kolejny miesiąc z rzędu przyjmie ujemną wartość, realizując tym samym deflacyjny scenariusz traktowany przez ekonomistów jeszcze kilka miesięcy temu jako niemożliwy.

Giełdowe byki w Azji pod koniec sesji zdołały przejść do kontrataku i rzutem na taśmę wyciągnąć na dodatnią stronę indeksy w Japonii, Hong Kongu i Chinach. NIKKEI wzrósł o 0,2 proc., a Hang Seng zyskał 0,8 proc., co w porównaniu z wczorajszymi ponad trzyprocentowymi spadkami jest jedynie symbolicznym ruchem korekcyjnym. Japońscy producenci samochodów w odpowiedzi na wyraźny wzrost popytu zwiększają zatrudnienie – Toyota od września przywróci weekendowe zmiany w części fabryk, a Mitsubishi stworzy kilkaset nowych etatów.

Analitycy banku Morgan Stanley opublikowali właśnie rekomendację, w której zalecają inwestorom zwiększenie zaangażowania w polskie akcje (wśród konkretnych typów znalazły się m.in. papiery Telekomunikacji Polskiej i PKO BP). Pozytywna ocena naszego rynku wynika głównie z faktu, że Polska może być jedynym dużym krajem europejskim, który zdoła uniknąć głębokiej recesji. Ten argument z pewnością nie miał rozstrzygającego wpływu na decyzję katarskiego inwestora, który nie wpłacił w terminie pieniędzy za stocznie w Gdyni i Szczecinie.

Notowania na GPW rozpoczęły się od ponad jednoprocentowego wzrostu indeksu WIG20, a wczorajsze straty na rynku walutowym odrabiał również złoty. Po godz. 9 czasu warszawskiego euro wyceniano na 4,16 PLN, franka na 2,74 PLN, a dolar potaniał do 2,94 PLN. We wtorek inwestorzy będą obserwować tendencje z polskiego rynku pracy – zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw prawdopodobnie wzrośnie na skutek czynników sezonowych, a wolniejsze tempo wzrostu wynagrodzeń będzie kolejnym argumentem dla RPP przemawiającym za pozostawieniem stóp procentowych bez zmian.

Łukasz Wróbel

Źródło: Open Finance