EBC: nieuchronne rozczarowanie

Od ostatniego posiedzenia EBC dane były mieszane. Wzrost  1kw zapowiada się bardzo słaby, a to dzięki koszmarnemu załamaniu eksportu. Tym samym oficjalne projekcje wzrostu (-2,7% w całym roku) wydają się trudne do osiągnięcia.

Jednocześnie jednak wskaźniki koniunktury zaczęły się ostatnio wyraźnie poprawiać – pozostając jednocześnie na bardzo niskich poziomach. Deflacja jest pewnym ryzykiem, który choć niewielkie, niosłoby za sobą poważną groźbę. Cięcie o 25pb, obietnica utrzymania stóp na niskim poziomie, wydłużenie operacji repo do 12 miesięcy (z 6) są bardzo prawdopodobne. Bezpośrednie zakupy papierów wartościowych przez EBC na rynku raczej nie zostaną ogłoszone. Nieco bardziej prawdopodobne byłoby dokapitalizowywanie banków, bądź dopływ Problemem (oprócz stygły „druku pieniędzy”) jest instytucjonalne ulokowanie EBC, który choć niezależny, nie ma żadnego dostępu do kapitału, koniecznego dla pokrycia strat z tego rodzaju operacji.

W skrócie

Dziś minister Jacek Rostowski przedstawiać będzie przed Komisją Finansów Publicznych sprawozdanie z wykonania budżetu i odnosić się do prognoz KE. PAP cytuje anonimowe źródło minfin mówiące o prognozie wzrostu w 2009 roku na poziomie „zero procent bądź lekko powyżej”, oraz 1,3 za 1kw. Nie sądzimy aby zostało to publicznie ogłoszone.

MFW zaakceptował polską aplikację o Elastyczną Linię Kredytową.

Gdy tania siła robocza spotyka drogi kapitał

PAIiZ ogłosił, że posiada portfel projektów na sumę 3,3mld €

PAIiZ ujawnił, że zgłoszone na ten rok projekty inwestorów zagranicznych osiągnęły w sumie wartość 3,3 mld € i mają zaowocować powstaniem w Polsce 18 tys. miejsc pracy. Porównanie z poprzednim rokiem wskazuje na zmniejszenie skali projektów (czyli mniejszy napływ względnie droższego teraz kapitału) za to intensywniejsze zakładane wykorzystanie siły roboczej. To naturalna reakcja na globalne spowolnienie – inwestycje stają się bardziej pracochłonne a mniej bazują na kapitale. W Polsce ta zmiana relatywnych kosztów kapitału i pracy jest wzmocniona przez zachowanie złotego, gdyż dziś inwestor zagraniczny mógłby pozyskać za tą samą cenę ok. 30% więcej siły roboczej niż rok temu tylko wskutek deprecjacji kursu.

Co to znaczy: Informacje z PAIiZ pokazują, że dokonuje się naturalne dostosowanie do warunków globalnego spowolnienia: napływ kapitału zmniejsza się, ale projekty zostają przeorientowane na intensywnie intensywniejsze wykorzystanie lokalnych zasobów siły roboczej.

Zespół analiz makroekonomicznych
Mateusz Szczurek, Rafał Benecki, Grzegorz Ogonek
Źródło: ING Bank Śląski