Eksperci: ceny mieszkań zaczną spadać

Jak przyznał w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Marcin Jańczuk, dyrektor ds. rozwoju Polanowscy Nieruchomości na rynku jest coraz więcej ofert cesji praw do niewybudowanych jeszcze mieszkań: jego zdaniem w Warszawie w tej chwili mogą one stanowić nawet kilkanaście procent rynku pierwotnego. Podobnie jest poza stolicą co potwierdza Paweł Grząbka, dyrektor zarządzający CEE Property Group: „zwłaszcza w Krakowie, Wrocławiu i Poznaniu, bo tam inwestorzy kupowali najwcześniej i najwcześniej ruszały budowy.”

Jak przyznają wszyscy eksperci sytuacja robi się nerwowa gdyż mamy do czynienia z kumulacją kilku czynników naraz, m.in. rosnąca przewaga podaży, wydłużenie czasu sprzedaży, stabilizacja cen. Szczególnie zaniepokojeni stają się inwestorzy, którzy kupili kilka mieszkań i teraz martwią się o to, że mogą nie dostać na nie kredytowania. To właśnie oni najprawdopodobniej zaczną sprzedawać najwcześniej, co jak podkreślają specjaliści rynku nieruchomości może spowodować efekt kuli śnieżnej.

Taka sytuacja musi nieuchronnie doprowadzić do spadku cen na rynku pierwotnym. Jak duża będzie ta przecena? Jak szacują pytani przez „Rzeczpospolitą” analitycy wszystko zależy od tego jak zachowają się zagraniczne fundusze inwestycyjne, które posiadają od kilkuset do nawet kilku tysięcy lokali. Na razie sondują one tylko rynek wypuszczając nań pojedyńcze mieszkania, jednak jeśli zdecydują się na szybka sprzedaż całej posiadanej oferty to korekta cen w dół będzie nieunikniona.

Więcej informacji na ten temat można przeczytać w dzisiejszym wydaniu „Rzeczpospolitej”, w artykule Marcina Zwierzchowskiego pt. „Nowe mieszkania z drugiej ręki zachwieją rynkiem”

R.S.